Red Box klasa okręgowa. Do Dębna Polskiego przyjechali dziś zawodnicy Pogoni Książ Wielkopolski. Goście prowadzili dwoma bramkami jeszcze w 82. minucie. W ostatnich minutach dublet zaliczył doświadczony obrońca - Krzysztof Kendzia.
Gospodarze szybko wyszli na prowadzenie. Po zagraniu z głębi pola, sam na sam z bramkarzem wyszedł Konrad Szaroleta i otworzył wynik spotkania. Dębnianie nie poszli jednak za ciosem. Goście mieli optyczną przewagę w pierwszej połowie, ale w tej części meczu nie znaleźli recepty na pokonanie Dominika Sadowskiego.
Wynik zmienił się w drugiej połowie. Pomiędzy 55. a 72. minutą przyjezdni zanotowali trzy trafienia. W tym fragmencie gospodarze grali ospale i bez pomysłu. Sytuacja zmieniła się w ostatnim kwadransie.
Aktywnym w ataku był Wojciech Niedźwiecki, wprowadzony w drugiej części spotkania. Był faulowany w 82. i 88. minucie spotkania, tuż przed szesnastką. Sędzia przyznał rzuty wolne dla gospodarzy. Piłkę ustawił Krzysztof Kendzia. Obrońca dwukrotnie popisał się świetnymi strzałami. Piłka wpadła do siatki, mimo rozpaczliwych interwencji bramkarza przyjezdnych. Więcej goli w spotkaniu nie padło. Mecz zakończył się remisem 3:3
- Chciałem pochwalić ekipę z Książa. Spodziewałem się, że powalczą. Jeśli do tej pory przegrywali w lidze, to zazwyczaj bramką lub dwoma. Przy naszych małych brakach kadrowych, grą nas dziś "stłamsili", lepiej to u nich wyglądało - ocenił Łukasz Bojdo, szkoleniowiec Pelikana. - Gdy było 1:3, zdecydowałem, że zagramy trzema obrońcami, a z przodu potrzebowaliśmy większej ilości zawodników. Chwała dla Krzysztofa Kendzi nogi i głowy, bo umie swoje sytuacje wykończyć. Cieszę się z tego remisu. Nikt pewnie przed startem sezonu nie powiedziałby, że będziemy mieli tyle punktów pod koniec rundy jesiennej - dodał.
Przed rozpoczęciem meczu wszyscy zawodnicy i działacze Pelikana założyli okazjonalne koszulki. Widniał na nich napis "Gramy dla Leonka". - Była to akcja dla syna Pawła Niedbały, który się urodził z małymi problemami, ale już wychodzi na prostą. Leon jest w naszej rodzinie Pelikana. Dla niego zagraliśmy w tym spotkaniu - podsumował Łukasz Bojdo.
Pelikan Dębno Polskie - Pogoń Książ Wielkopolski 3:3 (1:0)
Bramki: 1:0 - Konrad Szaroleta (4'), 1:1 - (55'), 1:2 - (57'), 1:3 - (72'), 2:3 - Krzysztof Kendzia (82'), 3:3 - Krzysztof Kendzia (88')
Skład Pelikana: Sadowski - Ryznar, Kendzia, Świątnicki, Frąszczak (60' Niedźwiecki), Szaroleta, Krenc (57' Hodura), Staniszewski, Biegała, Bagiński, Juskowiak