Gdy decydujemy się na remont, zmieniamy również grzejnik. Warto wymienić stary, żeberkowy kaloryfer, na taki o ciekawej formie, kształcie, a nawet kolorze. W łazienkach najczęściej montujemy grzejniki rurkowe, jako naścienne urządzenia.
Służą nie tylko do dogrzania pomieszczenia, idealnie nadają się, aby wysuszyć na nich ręczniki, bieliznę oraz ubrania. Wśród bogatej oferty znajdziemy takie pasujące do minimalistycznych wnętrz, jak i bardziej odważnych. Nowoczesne grzejniki to nie tylko solidne i wytrzymałe konstrukcje o optymalnej mocy grzewczej, ale i urządzenia zapewniające wysoką wydajność cieplną, w stosunku do ograniczonego miejsca na ścianie. Grzejniki wyposażone są w tak zwane kolektory, a te mogą być umieszczone poziomo lub pionowo. Większość klientów wybiera poziomy układ kolektorów, ponieważ właśnie za nimi przemawiają wcześniej wspomniane względy funkcjonalne. Takie grzejniki nazywamy drabinowymi. Kolektor ponadto może być różnej grubości, szerokości, może być bardziej lub mniej obły. Nie musi płasko przylegać do ściany, tylko być od niej odgięty w łuk. Warto tu wspomnieć, że grzejnik może pełnić również funkcję parawanu. Takie dzielenie przestrzeni ma na celu nie tylko zakrycie mniej reprezentacyjnych miejsc, ale czyni wnętrze wizualnie czytelniejszym, bardziej spójnym oraz przytulniejszym.
Pamiętajmy jednak, że to rozwiązanie sprawdzi się w dużych pokojach łazienkowych, nie nadaje się do małej łazienki. Do takiej możemy wybrać grzejnik o bardziej fantazyjnych kształtach lub zdecydowanym, intensywnym kolorze. Grzejnik może „wtapiać się” w ścianę lub stanowić mocny i ciekawy akcent wnętrza. Wszystko zależy od inwencji oraz efektu, jaki chcemy uzyskać. Gdy wolimy spokojniejsze wnętrza, a łazienka jawi się jako przestrzeń relaksacyjna, wybierzmy grzejnik ponadczasowy, chromowany. Również fani nowatorskiego wzornictwa znajdą coś dla siebie. Zostaniemy zaskoczeni formą szklanej tafli, ściętej kuli, fali bądź ornamentu. Grzejnik może być także lustrem. A to tylko niektóre z wielu propozycji na rynku. Te najodważniejsze, właściwie w niczym nie przypominają grzejników, bardziej są to designerskie kształty. Pamiętajmy także, że im bardziej wyszukany kształt, tym drożej zapłacimy. Za najprostszy grzejnik zapłacimy kilkaset złotych (od 500 zł), ale na ten designerski musimy przeznaczyć kwotę kilku, a nawet kilkunastu tysięcy złotych. Ponadto nie zapominajmy o najważniejszej cesze, tej użytkowej. Grzejnik musi być dobrany w ten sposób, aby jego moc grzewcza była wyższa lub równa zapotrzebowaniu ciepła w pomieszczeniu. A wiszące na grzejniku suszące się tkaniny obniżają jego moc. Aby zminimalizować ryzyko niedogrzania pomieszczenia, a co za tym idzie strat ciepła, możemy zdecydować się na dodatkowe ogrzewanie podłogowe lub kupić grzejnik o wyższej mocy niż ta, którą zakładają szacunkowe obliczenia.
