reklama

Edyta Mieczkowska: Jasiu jest dla mnie jak... „narkotyk”

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Edyta Mieczkowska: Jasiu jest dla mnie jak... „narkotyk” - Zdjęcie główne

Anna Krzyżosiak. Fotografia

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kobieta i dzieckoAktywna zawodowo, energiczna, modnie ubrana, ceniąca swoją niezależność. Taka jest współczesna babcia - Edyta Mieczkowska z Szymonek. Kilka miesięcy temu w życiu 48-latki pojawił się wnuczek Jaś, na punkcie którego wręcz oszalała.
reklama

Babcią Edyta Mieczkowska została w czerwcu ubiegłego roku. Jej starsza córka Kasia urodziła synka - Jasia. Dziś chłopczyk ma 7 miesięcy. - W chwili, kiedy zostaje się babcią, życie przewraca się do góry nogami - przekonuje pani Edyta. - A ja w roli babci czuję się znakomicie i kiedy tylko mogę, zajmuję się moim wnukiem. Śpiewam, noszę, chodzę na spacery i bawię się z nim. 

 

Fizycznie babcią się nie czuje

O tym że została babcią dowiedziała się w... kościele. - Pojechałyśmy z drugą córką Olą na nowennę do Dubina. To tam odebrałam tego szczęśliwego sms-a. Po wyjściu ze świątyni czekał na mnie już sms ze zdjęciem. Całą drogę do domu przeryczałam ze szczęścia - opowiada mieszkanka Szymonek. - Pomyślałam też wtedy: „O Boże! Zaczynam kolejny etap w życiu - chyba ten ostatni, bo jestem babcią! Ale wzięłam się w garść i zdrowotnie czy fizycznie to babcią się nie czuję. Nadciśnienie co prawda, jak było tak jest, ale przy Jasiu zdecydowanie się uspokaja, chociaż na jego widok serducho mi szybciej bije - śmieje się Edyta Mieczkowska. 

reklama

 

Wnuk na pierwszym miejscu

Choć na co dzień Edyta Mieczkowska to zapracowana osoba - prowadzi salon fryzjerski, każdą wolną chwilę poświęca wnukowi. - Janek to nasze ogromne szczęście - najpiękniejsze na świecie dziecko - rozczula się. Przyznaje, że wiele rzeczy podporządkowano Jasiowi - bo, jak mówi, tylko raz jest taki mały. - Kiedy sama miałam małe dzieci, była inna sytuacja. Człowiek pędził do pracy - od klientka do klienta, a dzieci podrzucał dziadkom. Nie było czasu na spacery i zabawę, jak w tej chwili z Jankiem. Teraz Jasio wjeżdża na podwórko to ja wszystko rzucam, żeby mieć dla niego czas, żeby go zabawić, rozpieścić i wycałować. Córki się śmieją, że dobrze, że nie mam wymalowanych ust, bo Janek byłby cały w szmince - mówi Edyta Mieczkowska. Przyznaje, że maluszek każdego dnia daje jej siłę do pracy i realizacji marzeń.  

reklama

„Jasiowe poniedziałki”

Tak, jak Edyta Mieczkowska znajduje czas dla wnuka, tak i on ma „przypisany” dzień z babcią. Jest to poniedziałek. - Wtedy mam zakład czynny do godziny 13.00 i kiedy tylko go zamknę, spotykam się z wnukiem - nie ma zmiłuj - podkreśla babcia. - Ostatnio, właśnie w poniedziałek miałam wyjazd, to strasznie mi brakowało tego wspólnego dnia. Tak się stęskniłam za małym, że cały czas bombardowałam córkę o jego zdjęcia, tym bardziej, że miałam go zobaczyć dopiero w... czwartek. Czułam się okropnie, bo Jasiu jest dla mnie jak... narkotyk - jestem od niego już uzależniona. Jego mama mi powtarza, że szybko muszę mieć drugiego wnuka, żeby Jasiu miał trochę spokoju - śmieje się. 

reklama

 

Na wycieczki chętnie. Również z wnukiem

Dzisiejsi dziadkowie zupełnie odbiegają od stereotypu. W przeszłości postrzegano ich jako osoby przesiadujące w domu, staromodne, niesprawne fizycznie, często odizolowane od życia społecznego. Dziś w wielu przypadkach jest zupełnie inaczej. Na ogół są to osoby długo aktywne - również zawodowo, realizują swoje pasje, chętnie uczestniczą w zajęciach i spotkaniach oferowanych przez uniwersytety trzeciego wieku, kluby seniora, ośrodki kultury. Taką babcią też zamierza pozostać Edyta Mieczkowska. Ma nadzieję, że długo będzie mogła być aktywna zawodowo i robić to, co sprawia jej przyjemność. - Uważam, że współczesna babcia musi być z temperamentem, jak to mówią - do tańca i do różańca. Cały czas aktywnie spędzam wolny czas, spotykając się z przyjaciółmi i znajomymi. Lubie wycieczki - bliskie czy dalekie i już nie mogę się doczekać, kiedy zabiorę ze sobą Jasia - mówi mieszkanka Szymonek.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama