Jej brak zwiększa ryzyko występowania chorób serca, nadciśnienia tętniczego, powracających infekcji, cukrzycy, osteoporozy, a nawet nowotworów złośliwych.
Witamina D zwana jest również witaminą słońca, ponieważ powstaje w skórze pod wpływem promieniowania UV. Wpływa na prawidłowe funkcjonowanie całego organizmu i lepsze samopoczucie. Jest szczególnie ważna w leczeniu depresji.
Główną rolą witaminy D w organizmie jest regulowanie gospodarki wapniowej, zapobiega wydalaniu wapnia z organizmu, niedobór witaminy D w organizmie przyczynia się do rozwoju osteoporozy u osób dorosłych oraz krzywicy u małych dzieci. Stymuluje ona także układ odpornościowy , łagodzi objawy wielu chorób np. stwardnienia rozsianego. I już krótka ekspozycja na promienie słoneczne wystarczy (15-20 minut w ciągu dnia), aby pokryć dzienne zapotrzebowanie na tę witaminę. Należy jednak pamiętać o odsłonięciu co najmniej 20 proc. powierzchni skóry, czyli przedramiona i częściowo nogi oraz nie pokrywać jej filtrami przeciwsłonecznymi . Niestety, w związku z położeniem geograficznym w Polsce synteza skórna zachodzi jedynie od końca kwietnia do początku września w słoneczne dni między godziną 10 a 16, dlatego warto rozważyć stosowanie suplementacji . Nawet w letnie dni jesteśmy narażenie na deficyt tej witaminy, ponieważ poruszamy się samochodami; jedziemy do pracy, odbieramy dzieci z szkoły, spędzamy w pomieszczeniach większą część naszego dnia. Dermatolodzy alarmują, że zbyt długie przebywanie na słońcu może skutkować rakiem skóry, dlatego tu też należy zachować umiar.
Innym źródłem witaminy D jest oczywiście pożywienie. Możemy ją przyjmować w „wersji” zwierzęce cholekalcyferol (D3), która jest analogiczna do witaminy ludzkiej, oraz w „wersji” roślinnej, spotykanej zwłaszcza w grzybach - w nieco odmiennej postaci o nazwie ergokalcyfrol (D2), co jest szczególnie ważne dla osób niespożywających mięsa.
Agata Szalewska
mieszkanka Słupi Kapitulnej, dietetyk, Studentka SGGW w Warszawie
prowadzi bloga filozofiaodzywiania.blog.pl