Wywodząca się z Kożuchowa formacja „Za fcześnie fstałem” zagrała w Rawiczu, w pracowni plastycznej im. Zb. Łukowiaka. Według krytyków i fanów, to nadzieja polskiego bluesa. I nie bezpodstawnie! \r\nRawicki koncert potwierdził duży potencjał tej grupy. Grają ostry, wyrazisty blues, świetnie zinstrumentalizowany, ale coś tu zgrzyta. Może nie - zgrzyta, ale nie końca dorównuje poziomem muzyce. Niepewny wokal, miejscami jakby amatorski, słabe (niektóre) teksty...
\r\nPotencjalnym sprawdzeniem zespołu są zawsze covery. Był Nalepa, Dżem i odjazdowy super hit - „My sweet Chicago”. Nie przekonały mnie.
Reasumując - momentami gitarowe solówki Michała Bydłosza (jednego z założycieli zespołu) dosłownie wbijały mnie w krzesło. Świetny pałkarz! I harmonijka, która jakby przenosiła mnie w czasie i przestrzeni. A czasem, aż chciało się krzyczeć - potraficie to zrobić lepiej!
\r\n(WJ)