Akcja komedii na pograniczu farsy (autorem oryginału sztuki jest J. Newfield (Anglia). Prapremiera komedii „Balkon'y” odbyła się w 1988 r.), przebiegała w dwóch sąsiadujących ze sobą mieszkaniach na jedenastym piętrze wieżowca. Nancy Vallone, wykorzystując wyjazd męża na delegację, spędza upojny wieczór z kochankiem, którym jest jej sąsiad, Philipp Dabney. Niespodzianie mąż, John Vallone, wraca dzień wcześniej i … „zaczynają się schody”.
Spanikowana Nancy chowa kochanka do szafy, a jego ubranie wyrzuca na balkon. John kładzie się spać, ale budzi się, gdy Philipp próbuje opuścić mieszkanie. Początkowo bierze go za kochanka żony, ale Nancy przekonuje go, że to włamywacz. Widząc wymierzony w siebie rewolwer, Philipp podaje się za Jacksona, kochanka sąsiadki Dorothy Dabney i tłumaczy, że zaskoczył ich jej mąż, który wcześniej wrócił z delegacji. Uciekł więc przez balkon. Opuszcza mieszkanie państwa Vallone, którzy kładą się spać.
Nagle przez balkon wchodzi... nagi mężczyzna z zawiniętym ubraniem pod pachą. Przedstawia się jako jako Bob Jackson i roztrzęsiony opowiada, że jest kochankiem Dorothy Dabney, której mąż niespodziewanie wrócił dzień wcześniej do domu, a on, Jackson, ze strachu przed jego irlandzkim temperamentem, niewiele myśląc, uciekł przez balkon i przeskoczył na sąsiedni. W głowie Johna zaczyna się kołowrót podejrzeń i kombinacji, który z mężczyzn jest kochankiem żony, a który włamywaczem?
Cala piątka spotyka się w salonie państwa Dabney i rozmawia o „balkonowych wyczynach”. Prawda uchodzi za kompletną bzdurę, bzdura za prawdę. Dyskusja ma jeden cel - przekonanie Johna, że ma wierną, niezdolną do zdrady żonę. Związek Boba i Dorothy oraz Philippa i Nancy zostaje zamieciony pod dywan.
Akcja świetnie zagranej sztuki w reżyserii Tomasza Dutkiewicza, toczyła się w zawrotnym tempie, publiczność co rusz wybuchała śmiechem. Wir absurdalnych sytuacji i nieoczekiwanych zwrotów akcji, porwał rawicką publiczność. Aktorów nagrodzono burzą oklasków.
Niestety, w czasie spektaklu nie wolno było robić zdjęć.
Przedstawienie było trzecim spektaklem konkursowym. O drugim, „Panie Wasowski! Panie Przybora! Już wracać pora…”, w którym wystąpili aktorzy Miejskiego Ośrodka Kultury w Głogowie, można przeczytać TUTAJ.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.