Okazało się, że Monika Rutka ma wiele fanek, które tłumnie przybyły na spotkanie, niekiedy z odległych miast. Przyjechały bowiem między innymi z Poznania, Gorzowa, czy nawet z Kłodzka. Była też, oczywiście, „reprezentacja” Rawicza.
Spotkanie prowadziły Maria Musiałowska (Rawicka Biblioteka Publiczna) i Olga Pudys (była radna młodzieżowa). Zadawały ciekawe i dociekliwe pytania, na które Monika Rutka szeroko i z werwą odpowiadała. Dotyczyły głównie twórczości pisarki i jej planów na przyszłość, a także początków drogi pisarskiej.
- Bodźcem do napisania debiutanckiej trylogii była samotność, po przeprowadzce do innej, małej miejscowości. - mówiła. - Dołożył się do tego covid i związane z nim ograniczenia, straciłam pracę i nie bardzo wiedziałam co dalej. Ucieczką okazała się klawiatura. Nie miałam już nic do stracenia, rzuciłam się na głęboką wodę. Nie chciałam potem żałować, że nie próbowałam spełnić mojej pasji pisania, która jest ze mną od szkoły podstawowej. Duża część trylogii to moje doświadczenia i przeżycia, są jednak literacko przekształcone.
Pisarka podkreśliła, że towarzyszył jej strach przed oceną jej twórczości, który całkowicie jeszcze nie minął.
- Teraz piszę „ na pełen etat” - opowiadała. - Gdy zaczynam powieść, znam zakończenie, ale w czasie pisania bohaterowie żyją jakby swoim życiem, wymykają się przypisanym im charakterom i zachowaniom. Czasem nawet ja dostosowuję się do nich w prywatnym życiu. Do pisania potrzebuję ciszy, a relaksują mnie spacery, robię zdjęcia ludziom i przyrodzie, uczę się angielskiego, podróżuję. Zajmuję się również grafiką, czasem robię wstępne projekty okładek moich książek. .
Po spotkaniu pisarka odpowiadała na pytania publiczności, które dotyczyły głownie bohaterów jej książek. Dopytywano się o ich dalsze losy, czy pojawią się jeszcze w następnych powieściach, którzy są ulubieńcami pisarki.
Potem przyszedł moment podpisywania książek. Trwało to chyba tyle samo, jak nie dłużej, niż samo spotkanie, gdyż fanki pisarki miały nawet po kilka jej powieści, a każda chciała z nią zamienić choćby kilka słów.
Monika Rutka pochodzi z Jarocina, pisze książki określane jako literatura młodzieżowa, obyczajowa i romans. Z wykształcenia jest logistykiem, pracowała w wytwórni muzycznej, odpowiadajac za logistyczną część działania firmy. Po pracy spełnia się w aktorstwie i pisarstwie. Jej debiutem jest powieść Przygodę z pisaniem rozpoczęła w 2010 r. w zeszycie do matematyki, ale dopiero w 2021 r. opublikowała swoją twórczość na Wattpadzie. W sieci zaistniała pod pseudonimem „poskladana” dzięki krótkim filmom TikToku. „Spark” (2022 r. - pierwsza część trylogii THE CHAIN), zainspirowana jej przeżyciami. Do tej pory wydala 9 książek
O spotkaniach w Rawickiej Bibliotece Publicznej pierwszego dnia „Tygodnia Bibliotek”, gdy gośćmi byli Michał Zawadka i Joanna Bator, można przeczytać TUTAJ
oraz TUTAJ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.