W pracowni plastycznej im. Zb. Łukowiaka przy rawickim domu kultury odbył się koncert formacji „Bethel”. Założony przez Grzegorza Wlaźlaka zespół powstał we Wrocławiu w grudniu 2006 r., początkowo pod nazwą „Sacrum”. Muzyka cały czas oscylowała wokół reggae i jego podgatunków jak ska czy dubie. Pod koniec 2010 r. „Bethel” wydał swoją pierwszą płytę „Muzyka Serc”. Trasa koncertowa „Duchowa rewolucja 2011”, promująca ten krążek, liczyła 83 koncerty. \r\n Zespół najlepiej czuje się właśnie podczas energetycznych występów na żywo, co dało odzwierciedliło się w Rawiczu. Żywo reagująca publiczność bawiła się przy „jamajskich” rymach, „nogami” podkreślając popularność takiego rodzaju muzyki. Szkoda, że tak rzadko goszczą w Rawiczu kapele reggae. Ostatni koncert miała miejsce w 1987 r. , a na scenie zaprezentował się kultowy „Gedeon Jerubbaal”.
\r\n Niespodzianką wieczoru był występ pochodzącej z Obornik Śląskich formacji „Kefir Band”, która zagrała jako support. Grają szeroko rozumianego rocka, także z elementami reggae. W Rawiczu zaprezentowali się po raz drugi. Widać konsekwencję w ich muzycznych poczynaniach i podnoszenie poziomu. Ich występ został bardzo dobrze przyjęty przez publiczność. Warto ich posłuchać!
Dla tych, którzy nie mogli przyjść na ten niezapowiedziany koncert - dobra wiadomość! Kapela „Kefir Band” zagra 10 lutego o godz. 20.00 w rawickim pubie „Iljicz”.
\r\n(WJ)
