Zdzisław Toporski był osobą znaną nie tylko w Masłowie, ale całej gminie i jej okolicy. Przez kilkadziesiąt lat prowadził rodzinną piekarnię - opartą na starych recepturach swojego ojca.
Zdzisław Toporski całe życie związał z Masłowem
Piekarnia Zdzisława Toporskiego znajduje się przy ul. Śląskiej w Masłowie i jak sam wyjaśniał, była w tym budynku od zawsze, bo w pobliżu niegdyś znajdował się też młyn.
- Mój ojciec, pochodzący z Inowrocławia kupił ją w 1933 roku. Osiedlił się tutaj po wojnie z moją mamą, która pochodzi ze Słupi - opowiadał kilka lat temu Zdzisław Toporski. - Wcześniej mieli piekarnię w Rawiczu, ale uznali, że tam za duża konkurencja, dlatego przenieśli się tutaj. Ja tu się urodziłem. Z piekarnią związałem całe życie. Tutaj uczyłem się od ojca - w starej piekarni, gdy jeszcze wszystko robiliśmy ręcznie.
Piekarz i pasjonat
Zdzisław Toporski większości masłowian kojarzyć się będzie zawsze ze smakami dzieciństwa. Choć z czasem zakład się zmieniał, poobnie jak jego załoga, to od lat nie maleje popularność na "bułki od Toporskiego", mleczne rogaliki, drożdżówki „z metra” z marmoladą i zawijany makowiec z kruszonką. - Mój ojciec sam je wymyślił. My przez tyle lat trzymamy się przepisów. Gdy chcieliśmy coś zmodyfikować, ludzie to zauważyli - wyjaśniał piekarz. Był dumny z tego, że niektóre osoby potrafiły pokonać wiele kilometrów, by przyjechać po chleb specjalnie do Masłowa.Zdzisław Toporski był raczej skromną osobą. Znano go nie tylko z działalności zawodowej, ale też z innych pasji. Hodowował kuce, gołębie, różne gatunki kur. Czasem rzeźbił. W okresie przedświątecznym wykonywał niewielkie żłóbki, m.in. z szyszek, mchu i hub.
Zdzisław Toporski odszedł nagle
Choć od kilku lat masłowski piekarz miał problemy ze zdrowiem, to nikt nie spodziewał się, że odejdzie tak nagle. Zmarł w sobotę 15 stycznia około godziny 22.00. Zasłabł podczas rodzinnej uroczystości i reanimacja wykonywana przez kilkadziesiąt minut tuż pod jego domem, niestety nie przyniosła skutku.Zdzisław Toporski 22 grudnia skończył 78 lat.
Bliskim składamy wyrazy współczucia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.