Nie każdy może powiedzieć, że swoim życiem i postępowaniem ukształtował postać świata. Te słowa Stanisława Wyspiańskiego można jednak odnieść do życia zmarłych w ostatnich tygodniach nauczycieli: Marii Dmyterko, Marii Malechy i Zbigniewa Leśniewskiego. Przez wiele lat udowadniali, że ich zawód był nie tylko pasją, ale też sposobem na życie.
Wieloletnia dyrektorka przedszkola, Maria Dmyterko
Urodziła się 17 kwietnia 1949 roku w Kobylinie. Po ukończeniu szkoły podstawowej postanowiła zostać przedszkolanką. Po zdobyciu wykształcenia, rozpoczęła pracę. W latach 1968-1977 kierowała przedszkolem w Chojnie, mieszczącym się w budynku parafialnym w Golejewku. Potem przez 13 lat szefowała w pakosławskim przedszkolu, by w roku 1990 ponownie objąć stanowisko dyrektora placówki w Chojnie. Funkcję tę pełniła do momentu przejścia na emeryturę w 1997 roku.
Była bardzo spokojną osobą i niewymagającym szefem. Dzieci bardzo ją lubiły, a wychowała ich kilka pokoleń - wspomina Elżbieta Jędrzejak, była dyrektor przedszkola w Chojnie.
Maria Dmyterko zmarła 9 marca.
Maria Malecha uczyła pisać, czytać, liczyć
Pochodziła z Jutrosina - tu się urodziła 13 lipca 1951 roku. Ukończyła II Liceum Pedagogiczne w Krotoszynie w roku 1970. Pracę z uczniami rozpoczęła w Sławoszewie i tam też wyszła za mąż, urodziła dwójkę dzieci. Niestety w krótkim czasie została wdową, a całą swoją miłość przelała na Kamilę i Macieja.
Wróciła do Jutrosina, by od 20 sierpnia 1979 roku do 2 września 2006 r, a więc 27 lat związać się z jutrosińską szkołą podstawową. Z uśmiechem, cierpliwością i życzliwością pochylała się nad najmłodszymi, ucząc ich pisać, czytać, liczyć. Z zaangażowaniem, pasją, a przed wszystkim powołaniem podchodziła do tego jakże ważnego i trudnego zawodu, jakim jest nauczyciel - wspomina Waldemar Swornowski, były dyrektor szkoły.
Będąc czynnym instruktorem ZHP Maria Malecha przez wiele lat organizowała dla uczniów jutrosińskiej szkoły obozy letnie w Stasinie. Zmarła 14 marca.
Zbigniew Leśniewski - pasjonat wychowania fizycznego
Zbigniew Leśniewski był rawiczaninem (urodził się tu 5 lutego 1956 r.). Jednak losy pokierowały go do pracy w Szkole Podstawowej im. Władysława Bartkowiaka w Jutrosinie.
- Każdego dnia dojeżdżał do naszej szkoły, gdzie był nauczycielem techniki i wychowania fizycznego - wspomina Waldemar Swornowski, przez wiele lat szef placówki.
Zbigniew Leśniewski był w niej zatrudniony od 1 września 1983 roku do 31 sierpnia 2008 roku. Był instruktorem sportu - trenerem piłki koszykowej i nożnej. Z jego inicjatywy utworzono klasę sportową o profilu koszykarskim. Czynnie działał w UKS - Orlik.
Pan Zbigniew zapewne zapamiętany zostanie jako pasjonat wychowania fizycznego, oddany bez reszty krzewieniu kultury fizycznej najmłodszych. Jeszcze długo będziemy wspominać jego zaangażowanie, życzliwość, serdeczność, krzewienie ducha walki fair play i dzielenie się wiedzą nie tylko z uczniami, ale i młodszymi stażem nauczycielami - dodaje Waldemar Swornowski.
Zmarł 15 marca.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.