Dziś (16.12.2022) zmarła Zofia Parecka - mieszkanka Bojanowa, jedna z najbardziej aktywnych seniorek. Miała 72 lata. Działała w stowarzyszeniu zGRAni Bojanowo, reprezentowała gminę na wielu zawodach w molkky, pokonywała wiele kilometrów pieszo z lokalną grupą miłośników nordic walking "Bojanowskie Kijki Szczęścia", niecierpliwie oczekiwała na powstanie w mieście klubu seniora, który będzie zlokalizowany w modernizowanym właśnie budynku przy ul. Drzymały.
Zanim przeszła na emeryturę pracowała na kolei. Gdy zakończyła pracę zawodową - stawiała na minimalizm, jeśli chodzi o rzeczy materialne - wolała poznawać świat. Miała dwie córki i dwoje ukochanych wnucząt - Kasię i Stasia.
- Była niezwykle aktywną osobą, zawsze uśmiechniętą, chętną do działania i pomocy. Razem z nami zakładała to stowarzyszenie i aktywnie uczestniczyła w zajęciach wielu sekcji. Zapewne spotkaliście ją przy stole z planszówkami, gdzieś na ścieżce rowerowej, z kijkami w lesie, czy zbijającą dwunastkę w kręgle fińskie. Jest to smutny moment, ale my chcemy zapamiętać ją taką, jaką była. Wesołą. Do zobaczenia Zosiu - czytamy na profilu stowarzyszenia zGRAni w Bojanowie, do którego Zofia Parecka należała od samego początku.
- Zosię znali chyba wszyscy w gminie i w okolicy, była kojarzona ze swojej niezwykłej pogody ducha, zawsze pełna energii, uczestniczyła w bardzo wielu inicjatywach, nie było chyba wydarzenia w Bojanowie, na którym się nie pojawiła - jeśli miała czas. (...) Gdy ktoś się czymś denerował, smucił zawsze mówiła: zobacz słońce świeci, ptaszki śpiewają, jest pięknie, nie ma się czym martwić - wspomina Maria Biadalska, wieloletnia dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Bojanowie.
- Wszędzie jeździłyśmy razem - na wydarzenia w Bojanowie, Rawiczu, Rydzynie, Kaczkowie. Ta wiadomość zupełnie mnie rozbiła - przyznaje Tatiana Kasztelan, przyjaciółka Zofii Pareckiej.