Praktyczne strategie ograniczania bodźców cyfrowych
Ludzie mają różne sposoby na odzyskiwanie spokoju i homeostazy – medytacja, medyczna marihuana, sport, czytanie książek. Na każdego podziała co innego, ale istnieje jeden wspólny mianownik i jest to ograniczanie cyfrowych bodźców – nie ma osoby, dla której nie przyniesie to korzyści.
Jednym z najprostszych i skutecznych kroków jest wyłączenie powiadomień – może wydawać się to błahe, ale zobaczysz, jak zmniejszy Twoją częstotliwość sięgania po telefon czy zaglądania do laptopa. Zostaw tylko to, co naprawdę ważne – komunikatory i apki rozrywkowe mogą poczekać.
Inny sposób to fizyczne granice, które zadziałają dużo lepiej, niż ustalanie godzin bez ekranu, wszak jedno powiadomienie może Cię skusić i zepsuć ustalenia. Jeśli jednak odłożysz telefon i laptopa do innego pokoju – łatwiej będzie Ci kontrolować godziny bez ekranów.
Tworzenie rytuałów – cyfrowy detoks
Ważne, by stworzyć rytuały i przestrzegać swoich postanowień. Jeżeli więc ustalisz, że godzinę po przebudzeniu i dwie godziny przed snem nie dotykasz urządzeń cyfrowych – trzymaj się tego, aż wyrobi się w Tobie nawyk.
Zacznij też korzystać z zastępczych metod zajmowania umysłu albo… przestań go zajmować. Zamiast bezmyślnego scrollowania przy obiedzie postaw więc na kontemplację posiłku, na rozkoszowanie się smakiem, zapachem i fakturą. W kolejce czy komunikacji miejskiej czytaj książkę, zamiast oglądać krótkie, bezużyteczne filmiki z nudów.
Stopniowe wprowadzanie ograniczeń jest dużo bardziej efektywne, niż gwałtowne, irracjonalne pozbycie się wszystkich urządzeń elektronicznych, co może przynieść więcej szkód, niż pożytku. Ważne, by cyfrowy detoks traktować jak codzienność – tak, jak prysznic, śniadanie czy sen.
Psychologiczne korzyści i dodatkowe praktyki wyciszające
Korzyści z ograniczania cyfrowych bodźców jest całe mnóstwo. Zjawisko doomscrollingu, czyli kompulsywnego czytania dużej ilości negatywnych informacji, to jedna z przyczyn podniesionego kortyzolu i życia w ciągłym poczuciu zagrożenia. Jeśli zaprzestaniesz tej czynności, szybko poczujesz relaks i spokój.
Połącz cyfrowy detoks z innymi korzystnymi nawykami, bo łatwiej jest utrzymać jeden rytuał, gdy otaczają go inne, równie korzystne. Codzienny spacer, 3 litry wody dziennie, prowadzenie dziennika wdzięczności czy recepta na marihuanę medyczną – wszystko to może jeszcze bardziej wzmocnić efekt cyfrowego detoksu.
Pamiętaj, że w dzisiejszym świecie trudno żyć jak pustelnik unikając social mediów, elektroniki, cyfrowych wiadomości i innych znaków czasów. Jeśli jednak wprowadzisz odpowiednią kontrolę nad tym, ile bodźców przyswajasz, Twoje życie stanie się dużo spokojniejsze, a Ty poczujesz sprawczość i znaczne obniżenie poziomu stresu!
Artykuł sponsorowany
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.