- Dziś było nam bardzo trudno. Graliśmy na „podwójnym” słońcu, bo aura była trudna do grania w piłkę , a dwa - naszym przeciwnikiem był Helios - mówił żartobliwie po meczu trener Rawii Rawag Rawicz Jerzy Radojewski.
Pogoda minionej soboty faktycznie nie pomagała zawodnikom. Potworny upał dawał się we znaki wszystkim, na trybunach, na ławkach rezerwowych, a szczególnie na boisku. Rawia jest jednak liderem i jak na lidera przystało, nawet najmniej sprzyjające warunki nie są w stanie pokrzyżować jej planów. Mecz bardzo dobrze zaczęli gospodarze. Już w 3. minucie wynik otworzył Marcin Masełkowski. Później nadal boiskowe wydarzenia kontrolowała Rawia, a udokumentował je Wojciech Bzdęga. Dostał piłkę za „szesnastką”, minął kilku rywali i atomowym uderzeniem posłał piłkę do siatki.
Rawia Rawag Rawicz - Helios Czempiń 6:2 (2:0)
1:0 - Marcin Masełkowski (3'), 2:0 - Wojciech Bzdęga (22'), 3:0 - Wojciech Bzdęga (67'), 4:0 - Piotr Łakomy (72'), 5:1 - Adrian Nawrot (80'), 6:2 - Dorian Nawrot (88')
Rawia: Dominik Basa - Piotr Wawrzyniak, Bartosz Materkowski, Tomasz Skrzypczak, Bartosz Machi, Damian Walkowiak, Patryk Musiałowski (83'Michał Rejek), Stanisław Kołeczko (65'Piotr Łakomy), Marcin Masełkowski (60'Adrian Nawrot), Wojciech Bzdęga (70'Tomasz Wawrzyniak), Dorian Nawrot
Jak wyglądał mecz po zmianie stron, a także wypowiedź trenera Radojewskiego, znajdziesz w dzisiejszym wydaniu "ŻR".