Na pierwszą pozycję w tabeli III ligi makroregionalnej awansowały zawodniczki KA 4 resPect. W sobotnie popołudnie pokonały ekipę Juna-Trans Stare Oborzyska 4:0. To dobry prognostyk przed najbliższą środą. Obie drużyny spotkają się ponownie. W Piaskach zmierzą się w finale okręgowego Pucharu Polski kobiet.
W pierwszej połowie żadna z ekip nie chciała wziąć odpowiedzialności gry na siebie. - Po raz kolejny w spotkaniu obu zespołów byłu dużo niepewności, strachu i asekuranctwa - przyznał Filip Kolasa, trener KA 4. Po 45. minutach to jego podopieczne prowadziły jednak 1:0. - W szatni rozmawialiśmy i zastanawialiśmy się, czemu czekaliśmy na to spotkanie jak na El Clasico, a wyszliśmy na nie z powiązanymi nogami, pełni obaw i strachu. W drugiej połowie mecz był już jednak pod nasze dyktando - dodał Filip Kolasa. Zawodniczki KA 4 zdobyły kolejne trzy bramki i wygrały 4:0.
Spotkanie nie należało do płynnych. Sędzia główny często przerywał grę po faulach. Zawodniczki obu ekip nóg "nie odkładały". - Było sporo przewinień. Nasze lokalne derby chyba muszą się taką grą charakteryzować - powiedział po spotkaniu Filip Kolasa.
Ekipa KA 4 awansowała na pierwszą pozycję w tabeli. Wyprzedziła sobotniego rywala. Oba zespoły - po siedmiu spotkaniach zgromadziły 18 punktów. Tuż za nimi znajduje się Marcus Gdynia. W pięciu spotkaniach zespół znad morza wywalczył 15 punktów. Ma jednak rozegrane dwa mecze mniej.
KA 4 resPect - Juna-Trans Stare Oborzyska 4:0 (1:0)
Bramki: 1:0 - samobójcza (35'), 2:0 - Agnieszka Rezler (61'), 3:0 - Klaudia Szymczak (67'), 4:0 - Agnieszka Rezler (74')
Skład KA 4: Dworniczak - Polowczyk, Sierpowska, Łagoda (60' Kołodziejczak), Podworska (60' Roszkowiak), Grześkowiak, Szymczak, Wełyczko (48' Grońska, 75' Jasiak), Nowak, Rezler, Teofilewska