W niedzielne popołudnie miejskogórecka Sparta na wyjeździe sprawdziła formę Promienia Krzywiń. Krzywinianie to bardzo solidna drużyna, która przed 11. kolejką zajmowała miejsce na najniższym stopniu podium. Spartanie przed tygodniem zagrali bardzo dobry mecz (wygrana 3:1 z LZS Stare Oborzyska - przyp.red.), jednak w Krzywiniu tak łatwo już nie było.
Od pierwszych minut inicjatywę przejęli gospodarze, ale nieoczekiwanie bramkę strzelili goście. W 19. minucie dla Sparty trafił Damian Gmerek. Gospodarze długo nie mogli przełamać defensywy przyjezdnych, ale w końcówce pierwszej połowy ta sztuka im się udała. Pierwsza część zakończyła się więc wynikiem 1:1. Po zmianie stron spartanie długo umiejętnie się bronili, ale siła starczyło tylko do 68. minuty. Wtedy Promień objął prowadzenie, które systematycznie podwyższał. W 72. minucie było już 3:1, a po kolejnych trzech minutach 4:1 i praktycznie „po meczu”. W samej końcówce gospodarze jeszcze dwukrotnie pokonali Kacpra Tomkiewicza i mecz zakończył się rezultatem 6:1. Następną ligową potyczkę spartanie zagrają na własnym stadionie. W niedzielę od 16.00 podejmować będą Wisłę Borek Wlkp.
Promień Krzywiń - Sparta Miejska Górka 6:1 (1:1)
0:1 - Damian Gmerek (19')
Sparta: Kacper Tomkiewicz - Mariusz Niedźwiedź, Grzegorz Plawgo, Mateusz Pernak (74'Zbigniew Rak), Marcin Hądzlik, Robert Siecla, Damian Gmerek, Kacper Subera (62'Łukasz Dytko), Bartłomiej Nowak, Michał Łysiak, Kacper Zimny
