Dla rawickiej Rawii miniony sezon był premierowy, po dłuższej absencji, w IV lidze. Drużyna Radojewskiego „w cuglach” wygrała zmagania w klasie okręgowej i pewnie awansowała ligę wyżej. Już runda jesienna pokazała, że IV liga to zupełnie inne granie. Rawia w 16. meczach odniosła 5 zwycięstw, dwukrotnie zremisowała i 9 razy przegrała. W tym czasie rawiczanie strzelili 20 goli i stracili 34. Pozwoliło to uplasować się na 10. pozycji w tabeli.
Już wtedy było wiadomo, że z ligą pożegnać się może aż 6 zespołów więc pozycja Rawii nie była bezpieczna. Piłkarską wiosnę drużyna Radojewskiego zainaugurowała na własnym boisku, goszcząc lidera z Konina. Górnik odniósł pewno zwycięstwo (1:4). Dużo lepiej rawiczanie zaprezentowali się tydzień później. W derbowym starciu z Polonią w Lesznie, górą była nasza drużyna, która wygrała 1:2. Tydzień później na ulicy Spokojnej zameldowała się Victoria Września. Po bardzo emocjonującym meczu wygrali goście 0:1, chociaż Rawia wcale nie była drużyną gorszą. Później podopieczni Radojewskiego odnieśli dwa bardzo ważne zwycięstwa pod rząd. Najpierw na wyjeździe 2:3 pokonali Victorię Ostrzeszów, by tydzień później pewnie ograć SKP Słupca 4:1. Wydawało się, że Rawia „łapie” formę i może być już tylko lepiej. Niestety w czterech następnych meczach rawiczanie nie potrafili zwyciężyć i spadali coraz niżej w ligowej tabeli.
Pełne podsumowanie sezonu Rawii w aktualnym wydaniu "ŻR".
