W sobotnim mecz Pelikan na własnym obiekcie gościł drugą Koronę, tym razem z Piasków. Zawodnicy Gintowta przed tygodniem ograli Sarnowiankę i pną się coraz wyżej w ligowej tabeli. W jesiennym meczu obu drużyn padł remis 1:1.
Sobotni mecz praktycznie od początku przebiegał pod dyktando miejscowych. Za sprawą Marcina Antoniaka w 10. minucie wyszli na prowadzenie. Goście zdołali doprowadzić do wyrównania kilkanaście minut później, a bramkę w zamieszaniu po stałym fragmencie gry strzelił Marcin Wojciechowski. Jeszcze przed przerwą Pelikan ponownie zdołał wyjść na prowadzenie. Po rzucie wolnym, bramkarz „wypiąstkował” piłkę, która w końcu trafiła pod nogi Piotra Leśnego, ten ładnie dośrodkował, a skutecznym strzałem głową popisał się Bartłomiej Guzy. Po zmianie stron podopieczni Olesia dołożyli jeszcze jedno trafienie, a rywale w końcówce nie wykorzystali rzutu karnego (świetną interwencją popisał się Tomasz Buchała) i wynik stanął na 3:1. Trzeciego gola strzelił Łukasz Bojdo.
Co po meczu powiedział trener Oleś, przeczytasz w aktualnym wydaniu "ŻR".