SportPodziałem punktów zakończył się mecz 20. kolejki Red Box klasy okręgowej, gr. 4. Orla Jutrosin podejmowała Koronę Wilkowice. Obie ekipy należą do czołówki w rozgrywkach.
Orla wyszła na prowadzenie już w siódmej minucie. Po dośrodkowaniu Jana Pawlaka główkował Adam Skrzypniak. Po jego uderzeniu piłka zatrzepotała w siatce. Wyrównał Kacper Koźmiński w 35. minucie meczu po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.
Gospodarze starali się grać cierpliwie. Długo utrzymywali się przy piłce. Mieli więcej sytuacji, ale szwankowała skuteczność. Uderzali niecelnie. Na prowadzenie wyszli za to goście. W 79. minucie Marcin Grochowczak pokonał Marcina Naskręta.
Końcówka meczu przyniosła mnóstwo emocji. Przyjezdni byli bardzo bliscy podwyższenia. Miejscowi walczyli o wyrównanie. Jutrosinianie uczynili to w 91. minucie. Po raz drugi bramkarza gości pokonał Adam Skrzypniak.
O centymetry od wywalczenia kompletu punktów byli gospodarze. Po uderzeniu z rzutu wolnego w 94. minucie golkiper przyjezdnych wybił piłkę w pole. Dopadł do niej jeden z gospodarzy i umieścił w siatce. Arbiter liniowy wskazał jednak na pozycję spaloną. Sędzia główny zgodził się z tą decyzją. Mecz zakończył się wynikiem 2:2.
Orla spadła na piątą pozycję. Zgromadziła 34 punkty. Wyprzedził ją Ruch Bojanowo.
