Bardzo wysokim zwycięstwem pakosławian zakończył się dzisiejszy mecz pomiędzy Awdańcem i Błękitnymi. Świetną partię rozegrał Hubert Panek, który bramkarza z Kąkolewa pokonał aż 4 razy. To niecodzienny wyczyn, tym bardziej, że Panek jest graczem defensywnym i zwykle występuje w roli stopera lub na boku obrony.
Mecz dobrze ułożył się dla gospodarzy, ponieważ prowadzenie objęli w 7. minucie. Wtedy po raz pierwszy dał o sobie znać Hubert Panek. Ten sam zawodnik podwyższył prowadzenie w końcówce pierwszej połowy. - Ta część gry była dobra w naszym wykonaniu. Graliśmy z wiatrem i mieliśmy przewagę. Po ostatnich, gorszych meczach, trochę rzeczy pozmienialiśmy i to przyniosło efekt - tłumaczył trener Awdańca Krzysztof Nowicki. Po zmianie stron mocniej do przodu ruszyli Błękitni, którzy bardzo chcieli strzelić bramkę kontaktową. Goście mieli przewagę w posiadaniu piłki, ale sytuacji strzeleckich nie stwarzali. Najlepszą okazję mieli po stałym fragmencie gry, gdy piłka uderzona bezpośrednio z rzutu wolnego, odbiła się od poprzeczki bramki strzeżonej przez Dawida Sobieraja. Pakosławianie skutecznie się bronili i mieli w swoich szeregach Panka, który ponownie błysnął skutecznością w końcówce. Na 3:0 strzelił w 83. minucie, a dwie minuty później dołożył czwarte trafienie i było „po meczu”. W końcówce Błękitnych dobił jeszcze Wiktor Marchewka, strzelając na 5:0. Tym samym podopieczni Nowickiego w imponujący sposób zakończyli „domowe” mecze w rundzie jesiennej.
Awdaniec Pakosław - Błękitni Kąkolewo 5:0 (2:0)
1:0 - Hubert Panek (7'), 2:0 - Hubert Panek (38'), 3:0 - Hubert Panek (83'), 4:0 - Hubert Panek (85'), 5:0 - Wiktor Marchewka (89')
Awdaniec: Dawid Sobieraj - Wojciech Zimny (60'Wojciech Tyczyński), Szymon Dolata, Krzysztof Paca, Bartosz Kaczmarek, Szymon Szwarc, Hubert Panek, Bartosz Krenc (80'Wojciech Skrzypek), Adam Spychalski, Dawid Durczewski (87'Paweł Zimny), Karol Deka (75'Wiktor Marchewka)
