Awdaniec, jak praktycznie co roku, znów znajduje się w ligowej czołówce. Jak Pan z perspektywy prezesa ocenia rundę jesienną?
Po ubiegłorocznych występach naszej drużyny, można było spodziewać się, że będziemy gościć w środkowej części tabeli. Optymizmem napawał jednak widok dużej ilości zawodników przychodzących na treningi. Bardzo cieszę się z metamorfozy, jaką przeszli ci piłkarze. Wstąpił w nich duch walki i chęć osiągnięcia sukcesu. Motywację wyzwolił w naszych zawodnikach trener Jarosław Plota, który wiele razy w szatni powtarzał, że Awdańca stać na grę w wyższej klasie rozgrywkowej. Wygraliśmy dużo spotkań, cieszą te na wyjazdach, ale także u siebie, gdzie mogliśmy pokazać się z dobrej strony naszym kibicom.
Do drużyny z Pudliszek tracicie 3 punkty czyli sprawa awansu jest ciągle otwarta. Jak Pan ocenia wasze szanse wskoczenia do „okręgówki”?
Jesteśmy na drugim miejscu, można powiedzieć krok za liderem. Trzeba jednak pamiętać, że za nami także jest ciasno. Ważne, żeby utrzymać wysoką formę i jak najlepiej zagrać wiosną. Ze strony organizacyjnej, jesteśmy przygotowani na grę w klasie okręgowej, ale oczywiście nic na siłę. Ważna jest atmosfera w zespole i to, aby gra w piłkę przynosiła radość i zadowolenie zawodnikom. Podkreślam, że są to amatorzy, którzy uczą się lub pracują, a swój czas wolny poświęcają Awdańcowi.
Pełny wywiad z prezesem Jackiem Hajdukiem w aktualnym wydaniu "ŻR".