W ostatniej kolejce rundy jesiennej Red Box V ligi Rawia Walbet Rawicz grała na wyjeździe. W sobotę rywalizowała z Kanią Gostyń. Triumfowali gospodarze.
Po pierwszej połowie Kania prowadziła 1:0. Po rozmowie w szatni, rawiczanie wyszli naładowani pozytywną energią. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy "setkę" miał Michał Skrzypczak. Zawodnik Rawii z kilku metrów gola jednak nie strzelił. W 57. minucie podwyższyła za to Kania na 2:0. Dodatkowo, po chwili Seweryn Materkowski zobaczył bezpośrednią czerwoną kartkę. Po tym, jak rywal go faulował, rawiczanin nie utrzymał nerwów na wodzy, wziął odwet i kopnął zawodnika z Gostynia. - Seweryn zagotował się - skwitował krótko trener Rawii, Kamil Pilarski.
Mimo gry w osłabieniu, goście strzelili bramkę kontaktową. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, trafienie główką zanotował Hubert Gill. Nie minęły jednak cztery minuty, a Kania podwyższyła na 3:1. Tym rezultatem spotkanie się zakończyło.
- Był duży apetyt i mobilizacja na to spotkanie - powiedział po meczu Kamil Pilarski, trener Rawii. - Zagraliśmy jednak słaby mecz i wydaje mi się, że zasłużenie przegraliśmy. Mieliśmy swoje założenia przed meczem, których nie realizowaliśmy. Dodatkowo, czerwona kartka Seweryna nas dobiła. Grając w dziesiątkę z takim zespołem jak Kania, ciężko myśleć o zwycięstwie. Sądzę, że gdybyśmy zdobyli bramkę na 1:1, tuż po przerwie, to ten mecz mógłby się inaczej potoczyć - dodał.
Po siedemnastu kolejkach rundy jesiennej Rawia ma 30 punktów. Zajmuje, jak na ten moment, czwartą lokatę - za Koroną Piaski, Kanią Gostyń i Lipnem Stęszew. Podopiecznych Kamila Pilarskiego może jeszcze wyprzedzić Przemysław Poznań. Ekipa ze stolicy Wielkopolski zagrała dotąd piętnaście spotkań. Poznaniacy mają do tej pory pięć punktów mniej.
Kania Gostyń - Rawia Rawicz 3:1 (1:0)
Bramki: 1:0 - (33'), 2:0 - (57'), 2:1 - Hubert Gill (66'), 3:1 - (70')
Skład Rawii: Wosiek - Kubiak, Gill, Orłowski, Walkowiak (67' P. Wawrzyniak), T. Wawrzyniak, Marchewka (78' Cugier), S. Materkowski, M. Skrzypczak, Molka (85' Głowacz), Robak
Czytaj także: Pelikan Dębno Polskie zagrał dla małego Leonka