Dwa mecze w ciągu ostatniego tygodnia rozegrał Awdaniec Pakosław. Podopieczni Ploty mogą pochwalić się świetną skutecznością. W obu meczach zgromadzili komplet punktów, strzelili 10 goli i nie stracili żadnego. Apetyty w Pakosławiu zostały rozbudzone. Zwycięstwem Awdańca zakończył się środowy mecz z Wielkopolanką Szelejewo. Podopieczni Ploty udali się do drużyny, która w zeszłym sezonie zanotowała fantastyczną serię meczów bez porażki. W tym sezonie piłkarze z Szelejewa radzą sobie już znacznie gorzej, ponieważ przegrana z Awdańcem była drugą z rzędu. Mecz rozpoczął się bardzo niemrawo. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Po upływie 15 minut, coraz bardziej swoją dominację zaczął zaznaczać Awdaniec. Pierwsza bramka padła równo po pół godzinie gry. Na listę strzelców pierwszy raz w tym sezonie wpisał się Szymon Szwarc. Po kolejnych 10 minutach goście podwyższyli za sprawą Kamila Gorszkiego. Po zmianie stron Awdaniec nie zwalniał tempa. Na 0:3 podwyższył Hubert Kaliciński. Gospodarze grali coraz bardziej agresywnie, nad czym nie do końca zapanować potrafił arbiter tego spotkania. Podczas jednej z akcji brutalnie faulowany był Adam Spychalski. Sędzia pokazał czerwony kartonik zawodnikowi faulującemu, ale także faulowanemu. Wtedy nie wytrzymał trener Jarosław Plota, który „rzucił” kilka słów w stronę arbitra, za co został usunięty z ławki trenerskiej.Jak przebiegał mecz z Lwem Pogorzela, przeczytasz w aktualnym wydaniu "Życia Rawicza".(AK)
Koncertowa gra Awdańca
Opublikowano:
Autor: Artur Krawczyk
Przeczytaj również:
Sport
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE