Bardzo trudne zadanie stało przed ekipą Łukasza Bojdo w minioną sobotę. Na stadion w Dębnie Polskim przyjechał pretendent do awansu do klasy okręgowej - Korona Wilkowice.
Nieoczekiwanie jednak mecz lepiej zaczął się dla gospodarzy. W 27. minucie niezawodny Wojciech Niedźwiedzki strzelił swojego kolejnego gola w tej rundzie i Pelikan objął prowadzenie. Fakt ten wyraźnie rozdrażnił Koronę, która zyskiwała coraz większą przewagę. Goście do wyrównania doprowadzili tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą odsłonę. Bramka stracona „do szatni” podcięła skrzydła Pelikanowi i po zmianie stron dominacja Korony była jeszcze wyraźniejsza. Szybko, bo już w 50. minucie zawodnicy z Wilkowic strzelili drugiego gola, a Pelikan był bezradny. Do końca spotkania żadna ze stron nie znalazła recepty na pokonanie bramkarza przeciwnika i mecz zakończył się zwycięstwem gości 1:2.
Co po meczu powiedział trener Bojdo, przeczytasz w aktualnym wydaniu "ŻR".
Pelikan Dębno Polskie - Korona Wilkowice 1:2 (1:1)
1:0 - Wojciech Niedźwiedzki (27')
Pelikan: Paweł Niedbała - Krzysztof Czerwiński, Bartosz Chociaj, Jakub Ryznar (67'Bartosz Hyżorek), Andrzej Niedźwiedzki, Adrian Kaiser, Kamil Duda (78'Andrzej Nowak), Marek Bagiński (83'Damian Drewniak), Tomasz Ekstedt (60'Kacper Szczęsny), Norbert Hodura, Wojciech Niedźwiedzki