Przed ostatnią, 10. kolejką rozgrywek Marbud musiał liczyć na potknięcie rywala. Zespół z Jutrosina zgromadził 18 punktów. Futsal Kościan miał dwa mniej, za to pozostał tej ekipie u siebie mecz z Tarnovią Tarnowo Podgórne. Do tego spotkania nie doszło.
Zespół z Tarnowa Podgórnego nie pojawił się w Kościanie. Oznaczało to walkower dla ekipy z miasta nad Obrą. Futsal Kościan zgromadził 19 punktów i zajął pierwszą lokatę w III lidze futsalu. Drugi był Marbud.
- Jak na debiut, to bardzo dobry sezon. Mogło to jednak również wyglądać trochę lepiej - ocenił Jakub Poślednik, grający trener Marbudu. - Dla nas to było prawdziwe granie w futsal, a nie gry w lokalnych ligach halowych. Zrobiliśmy fajny krok do przodu, m.in. dzięki współpracy z trenerem Rajmundem Sieclą, który nam wpoił dużo schematów. Zobaczymy, co się wydarzy w kolejnym sezonie, czy trzecia liga w ogóle wystartuje. Na ten moment, zostajemy my i Rawicz, prawdopodobnie też Poznań, a co z pozostałymi zespołami? To wielka niewiadoma. Złotów się wycofał, Tarnowo Podgórne też. Pozostaje nam czekać do drugiej połowy tego roku, gdy poznamy więcej szczegółów - podsumował.
reklama