Pelikan, na ostatnią kolejkę, udał się na trudny teren do Starego Bojanowa. Dębnianie pojechali w okrojonym składzie, brakowało Piotra Leśnego i Jarosława Redko. Ich brak był bardzo widoczny. Pelikan nie potrafił stawić czoła dobrze grającemu LUKS-owi. W konsekwencji do przerwy gospodarze prowadzili 3:0. Mogli zdobyć więcej bramek, ale byli nieskuteczni. Po zmianie stron, Pelikan także nie miał nic do powiedzenia. Gospodarze robili co chcieli, dołożyli kolejne 3 trafienia i odnieśli pewne zwycięstwo. Najlepszą sytuację do zdobycia gola dla Pelikana miał Marcin Antoniak, który w 57. minucie trafił w poprzeczkę. - Mój komentarz będzie krótki. Dziś nie zagraliśmy źle, zagraliśmy tragicznie. Gratuluję piłkarzom LUKS-u zwycięstwa - podsumował trener Pelikana Paweł Oleś. Dębnianie przegrał 6:0. (AK)
„Nasza gra nie była zła, była tragiczna”
Opublikowano:
Autor: Artur Krawczyk
Przeczytaj również:
Sport
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE