Orla w meczu z Orkanem Chorzemin miała przewagę, ale w pierwszej połowie bramki zdobywali przyjezdni. Początek spotkania był wyrównany.
Orla stwarzała sytuacje, ale grzeszyła tego dnia skutecznością. Zdecydowanie lepszy w tym aspekcie okazał się Orkan. Po nieco ponad pół godzinie gry goście wyszli na prowadzenie. Bramkę zdobyli po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Orkan strzelił także bramkę „do szatni”. W 43. minucie błąd miejscowej defensywy bezlitośnie wykorzystał napastnik z Chorzemina. Jednak jak się nie wykorzystuje tak klarownych sytuacji to tak to się kończy - mówił kierownik Orli Dawid Skrzypczak. Po zmianie stron Orla starała się za wszelką cenę odwrócić losy meczu. Na 10 minut przed końcem dopięła swego i strzelił bramkę kontaktową. Bramkarza gości pokonał Sebastian Jórdeczka. Już w następnej akcji gospodarze po raz trzeci się zagapili i chorzeminianie szybko podwyższyli prowadzenie, którego nie oddali do końcowego gwizdka. Następny mecz Orla rozegra już w najbliższy czwartek (Boże Ciało). Drużyna Zmudy uda się do Śmigla na mecz z miejscową Pogonią. Początek starcia o 16.00.
Orla Jutrosin - Orkan Chorzemin 1:3 (0:2)
1:2 - Sebastian Jórdeczka (80')
Orla: Dawid Sobieraj - Przemysław Kaczmarek, Bartosz Pawlak, Hubert Grzywaczewski, Karol Grocholski, Łukasz Kaczmarek, Sebastian Jórdeczka, Mariusz Niedbała (75'Jerzy Lorek), Kamil Kubiak, Paweł Kowalski (65'Paweł Frąckowiak), Dorian Nawrot