Bojanowski Ruch w ostatniej kolejce, podczas meczu z Wielkopolanką Szelejewo, przez blisko godzinę grał z przewagą jednego zawodnika. Niestety gospodarze nie potrafili tego faktu wykorzystać i zawody zakończyły się podziałem punktów.
Mecz lepiej rozpoczął się dla gości, którzy w 24. minucie wyszli na prowadzenie. - To była kuriozalna sytuacja. Nasz zawodnik biegł po piłkę, która praktycznie już wyszła poza boisko i zahaczył zawodnika z Szelejewa - tłumaczył trener Ruchu Jacek Ulman. - Sędzia zinterpretował to jako zagranie faul i wskazał na rzut karny. Jest to dla mnie całkowicie niezrozumiałe - dodał.
Ruch Bojanowo - Wielkopolanka Szelejewo 1:1 (1:1)
1:1 - Marek Lutowicz (34')
Ruch: Sławomir Łukaszczyk - Patryk Cheba, Dawid Kubacki, Grzegorz Potoczny, Tomasz Krzyżaniak, Przemysław Lipowicz, Marcin Szymczak, Damian Kędzia, Szymon Juszczak (65'Jakub Gniatkowski), Marcin Płaczek (55'Adrian Kamzol), Marek Lutowicz
Więcej informacji o tym meczu we wtorkowym wydaniu "ŻR".