Nasz jedyny czwartoligowiec, w minioną sobotę sparingiem z Orlą Wąsosz, zakończył okres przygotowań do rundy wiosennej. Rundy kluczowej, od której będzie zależeć „być albo nie być” rawickiej IV ligi.
W sobotę Rawia od początku starała się narzucić swój styl gry. Orla aktualnie występuje w legnickiej klasie okręgowej, ale różnicy poziomów nie było widać. Rawiczanie mieli co prawda optyczną przewagę, dłużej utrzymywali się przy piłce, ale klarownych sytuacji było „jak na lekarstwo”. Orla z kolei mądrze się broniła i ofensywni gracze Rawii mieli problemy ze stwarzaniem sytuacji. Po zmianie stron Rawia śmielej ruszyła na bramkę przeciwnika. Kilka sytuacji było, a najlepszą miał Grzegorz Chorała, który z kilku metrów mocno uderzył, ale piłka trafiła w twarz obrońcę Orli. Ten długo z murawy się nie podnosił, ale po chwili już był gotowy do gry. Do końcowego gwizdka żadna ze stron nie znalazła sposobu na pokonanie bramkarza przeciwnika i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Już za tydzień pierwsza wiosenna kolejka. Na początek rywalem Rawii będzie aktualny lider IV ligi południowej - Górnik Konin. Rawia jeśli chce myśleć o pozostaniu w IV lidze musi walczyć w każdym meczu o „pełną pulę”. Początek spotkania już w najbliższą sobotę o 15.30 na stadionie przy ul. Spokojnej.
Rawia Rawag Rawicz - Orla Wąsosz 0:0
Rawia: Karol Danek, Kosma Zawidzki - Mateusz Roszak, Kamil Mielcarek, Bartosz Materkowski, Damian Walkowiak, Mariusz Molka, Patryk Musiałowski, Wojciech Bzdęga, Tomasz Wawrzyniak, Marcin Masełkowski, Grzegorz Chorała, Piotr Wawrzyniak, Stanisław Kołeczko, Tomasz Skrzypczak, Arkadiusz Wojtyczka
Co po tym sparingu powiedział trener Radojewski, przeczytasz we wtorkowym wydaniu "ŻR".
