PIŁKA NOŻNA. Awdaniec nareszcie skuteczny

Awdaniec w tym sezonie w żadnym meczu nie zdobył więcej niż 2 bramki. Nie licząc dwóch ostatnich zespołów, ma najmniej strzelonych goli w A klasie. \r\nPozytywny jest fakt, że Awdaniec ma równocześnie najlepszą defensywę w lidze (stracił do tej pory tylko 11 bramek). Przełamanie pakosławskiej ofensywy przyszło w przedostatniej jesiennej kolejce. Podopieczni Ploty rozbili na własnym terenie drużynę z Krzemieniewa. Pierwsza połowa była szczęśliwa dla gospodarzy. Dłużej przy piłce utrzymywali się przyjezdni, ale groźniejsze kontry przeprowadzali pakosławianie. Po jednej z akcji faulowany był Wojciech Cieplik, sędzia odgwizdał rzut wolny. Ładnie uderzył Łukasz Krzyżosiak, piłka wpadła do bramki pod łokciem bramkarza gości. Przed przerwą przyjezdni popełnili drugi duży błąd, strzelając gola samobójczego. Po zmianie stron, goście wzięli się do odrabiania strat. W 50. minucie złapali kontakt po wykorzystaniu rzutu karnego. Awdaniec jednak grał mądrze i w 70. minucie prowadzenie podwyższył Miłosz Kaczmarek. Gości dobił wprowadzony chwilę wcześniej Krzysztof Paca i tym samym Awdaniec odniósł pierwsze okazałe zwycięstwo w tym sezonie. - Mecz był wyrównany, może na początku z delikatnym wskazaniem na rywali. Jednak później my przejęliśmy inicjatywę i udało się strzelić kilka bramek. Na pewno duży wpływ na grę miała pogoda, ale warunki były takie same dla obu ekip. Dziś można powiedzieć, że był mecz stałych fragmentów gry, ale strzelone cztery bramki powinny nam dodać pewności siebie - podsumował trener Awdańca Jarosław Plota.
(AK)