Przyszedłeś do Sarnowianki przed obecnym sezonem po rozstaniu z rawicką Rawią. Nie żałujesz tej decyzji? W Rawiczu miałeś prowadzić Rawię II.
Każdy trener pracuje tam, gdzie go chcą i akceptują jego koncepcje pracy. Osobiście prowadzenie zespołu seniorów Sarnowianki sprawia mi przyjemność i to jest dla mnie bardzo ważne. Moja praca jest tym przyjemniejsza, że pomagają mi Zbyszek Bartkowiak - asystent, Hubert Szymczak - trener bramkarzy, Leszek Kuczyński - opiekun medyczny i Tobiasz Mlak - kierownik drużyny. Razem możemy działać i robić to co sprawia nam satysfakcję, a wszystko to dzięki zarządowi klubu, Zbyszkowi Wojtyczce i sponsorom klubu.
To twój pierwszy sezon w roli trenera w seniorskiej piłce po dłuższej przerwie. Jesteś zadowolony z „debiutanckiej” rundy?
Jedenaście lat temu po raz pierwszy byłem trenerem seniorów Sarnowianki - grającym trenerem. Później prowadziłem jeszcze zespół seniorów Rawii Rawicz i Pelikana Dębno Polskie. Jak widać doświadczenie w piłce seniorskiej mam mimo, że przez ostatnie cztery lata byłem związany z piłką młodzieżową.
Cały wywiad w aktualnym wydaniu "ŻR".