reklama

Przedłużone rzuty karne, bramki i radość gospodarzy. Marbud Team na fotelu lidera [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Przedłużone rzuty karne, bramki i radość gospodarzy. Marbud Team na fotelu lidera [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
180
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportTrzecie spotkanie w ramach Wielkopolskiej III Ligi Futsalu za dwoma zespołami z czołówki tabeli. Marbud Team Jutrosin podejmował RAF Futsal Team Rawicz. Lepsze wspomnienia z sobotniego meczu (6 stycznia) mają gospodarze.
reklama

Mecz odbył się w Kobylinie. Zawodników wprowadzali na parkiet młodzi adepci piłki nożnej - zawodnicy miejscowego Piasta.

W starciu w kobylińskiej hali świetnie zaprezentowali gospodarze. Marbud Team wyszedł na prowadzenie po dwóch minutach po stałym fragmencie gry. Autorem trafienia był Fryderyk Kokot. Po niespełna ośmiu minutach odpowiedzieli goście. Na listę strzelców wpisał się Patryk Stachowiak.

Marbud Team Jutrosin gościł RAF Futsal Team Rawicz

Wraz z upływem czasu uwidoczniła się przewaga gospodarzy. Do przerwy schodzili przy rezultacie 6:2. Po zmianie stron nie forsowali już tak tempa. Częściej też faulowali. Efektem tego były dwa przedłużone rzuty karne. Obronił je jednak golkiper gospodarzy. 

Mecz zakończył się przekonującym zwycięstwem Marbudu. Na tablicy wyników było 10:4. Jutrosińska ekipa jest do tej pory niepokonana. Ma na swoim koncie komplet zwycięstw. Z dziewięcioma punktami zajmuje pierwszą pozycję. Drugi jest Futsal Kościan. Zespół zgromadził siedem punktów w trzech kolejkach. RAF zanotował pierwszą porażkę w sezonie. Zgromadził do tej pory cztery punkty. Jest trzeci. 

- W poprzednich latach graliśmy w ligach w Pępowie czy Pakosławiu. Od 2023 roku gramy w futsal. Kroczymy od zwycięstwa do zwycięstwa, oby tak do końca sezonu. Wiemy, na co nas stać, co potrafimy. Niech ta passa trwa jak najdłużej - przyznał Jakub Poślednik, grający trener Marbudu. - Dzisiejszy wynik mówi sam za siebie. Mogliśmy co prawda strzelić więcej bramek, ale cieszymy się z tego, co mamy. Najważniejsze są trzy punkty - dodał.

Spotkania w Kobylinie cieszą się sporym zainteresowaniem. Trybuny w trakcie starcia z RAF-em były wypełnione.

- Po pierwszym meczu pucharowym "szczęki nam opadły". Tu było 350-400 osób. Fajnie, że to "odpaliło", że są z nami kibice. Cieszy nas to, a i my postaramy się dać z siebie jak najwięcej - dopowiedział.

W odmiennym nastroju był Paweł Grund z zarządu RAF-u. 

- Ten mecz przegraliśmy siłowo. Zespół Marbudu był wybiegany i bardzo dobrze przygotowany kondycyjnie. Ich wygrana była zasłużona - skomentował Paweł Grund. - Nasz zespół jest odmłodzony w porównaniu do poprzedniego roku. Nasza gra wygląda dużo lepiej jednak niż w poprzednim sezonie. Wyciągniemy z tego spotkania cenne wnioski. Jestem pewny, że ten zespół jeszcze pokaże, na co go stać - dodał. 

Marbud - RAF 10:4 (6:2)
Bramki:
1:0 F. Kokot (2:01)
1:1 P. Stachowak (7:48)
2:1 K. Krystek (9:35)
3:1 K. Krystek (11:15)
4:1 R. Kołodziej (15:26)
4:2 J. Mrozek (16:45)
5:2 Mateusz Wachowiak (17:05)
6:2 Mateusz Wachowiak (18:14)
7:2 Mateusz Wachowiak (24:17)
8:2 Mateusz Wachowiak (33:41)
8:3 V. Onyshchenko (34:22)
9:3 A. Radojewski (34:59)
9:4 M. Hajduk (39:04)
10:4 Mateusz Wachowiak (39:44)

Skład Marbudu: Poślednik - Skrzypniak, Mat. Wachowiak, Mac. Wachowiak, Snela. Rezerwowi: Kokot, Pospiech, Szymanowski, Kołodziej, Radojewski, Krystek, Pinkowski
Skład RAF-u: Tomaszewski - Stachowiak, Mrozek, Hajduk, Lemeshchuk. Rezerwowi: Cebulski, Grund, Kociemba, Onyshenko, Nawrot, Rejeb, Nowacki

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama