![Pucharowa przygoda LZS-u Rawicz. Kapitan: "Chcieliśmy pokazać się z jak najlepszej strony" [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne](https://static.zpleszewa.pl/galleries/8c937af5-63aa-4b57-b046-e0343385ba1f)
LZS Rawicz w Pucharze Polski strefy leszczyńskiej
Spotkanie rozpoczęło się w niedzielne południe (3.08.2025 r.). Ekipy zagrały w Dębnie Polskim.Pierwsza połowa pokazała, że LZS jest dobrze przygotowany do spotkania. Rawiczanie radzili sobie w defensywie. Starali się też atakować prawą, jak i lewą flanką. Jedna z takich akcji przyniosła gola.
- Prowadziliśmy po fajnej akcji Rafała Fiedaka, który minął obrońcę, dograł do środka i Andrzej Matus wykończył akcję - powiedział po meczu kapitan LZS-u Bartosz Hyżorek.
Prowadzenie utrzymało się do przerwy.
- Myślę, że pierwsza połowa była na remis, ale wykorzystaliśmy to, co mieliśmy. Uważamy, że dodatkowo powinien być podyktowany dla nas rzut karny. Tak się nie stało - dodaje kapitan.
Gol w ostatniej akcji meczu
Po zmianie stron miejscowi mieli swoje sytuacje. Brakowało finalizacji. Lepiej zaczęli prezentować się goście. Na posterunku był Daniel Klupak. Bramkarz gospodarzy nie dopuścił do utraty gola do 95. minuty. Wówczas, w ostatniej akcji meczu, Kamil Burzyński zszedł z prawego skrzydła do środka, mijał rywali, a na koniec oddał strzał zza pola karnego. Tym razem Daniel Klupak, mimo próby interwencji, nie wybił piłki. Ta zatrzepotała w siatce, a po chwili sędzia zakończył mecz. Zarządził też rzuty karne. W nich lepiej zaprezentowali się przyjezdni. Wygrali 5:3.
- W drugiej połowie rywale wyszli bardziej zmobilizowani. Mieli więcej sił. Przejęli inicjatywę. Każdy obserwator widział, że dłużej utrzymywali się przy piłce. Sytuacji bramkowych może nie było stricte klarownych, ale strzałów oddawali sporo. Nasz bramkarz był bardzo dobrze dysponowany. My też mieliśmy swoje sytuacje. Podsumowaniem była ostatnia minuta. Mogliśmy "zamknąć" mecz. Sytuacji nie wykorzystaliśmy. Goście szybko wyprowadzili akcję. Zawodnik, który wszedł na drugą połowę, zszedł z prawego skrzydła do środka, przedryblował nas, oddał strzał z osiemnastego metra i był precyzyjny. Przyniosło to wynik 1:1. Rzuty karne na treningu dwa razy przetrenowaliśmy. Wiedzieliśmy kto podchodzi, ale niestety jedna z jedenastek nie została wykorzystana - dodaje. - Mieliśmy pomysł na grę. Nie chcieliśmy okopać się na swojej połowie, a pokazać się z jak najlepszej strony piłkarskiej. Myślę, że to się nam udało całkiem nieźle. Mamy nadzieję, że za rok nasza przygoda z pucharem będzie nieco dłuższa. Na razie, we wrześniu przystępujemy do Powiatowej Ligi LZS. Nie oszukujmy się, celem jest mistrzostwo. Mówimy o tym głośno - podsumowuje.
LZS Rawicz - Rydzyniak II Rydzyna 1:1 (1:0), rz. k. 3:5
Bramki:
1:0 Andrzej Matus (39')
1:1 Kamil Burzyński (95')
Skład LZS-u: D. Klupak - P. Miętki (60' E. Kmieć), B. Hyżorek (85' D. Szlachetka), Sz. Sikora, H. Maćkowiak (63' H. Bartkowiak), A. Becelewski, B. Kaczmarek (84' M. Siecla), A. Matus, P. Kowalski (72' D. Stankiewicz), R. Fiedak (77' R. Kułaczkowski), K. Szaroleta (50' A. Kaiser)
Skład Rydzyniaka II: B. Hodura - F. Barczyński (65' Sz. Białasik), P. Dembicki, A. Jurga (60' M. Tomczak), D. Lorenz, D. Kaźmierczak (60' D. Urbaniak), M. Rudziewicz, T. Matuszewski, M. Banaszak, M. Kordek (70; K. Burzyński), Ł. Sobecki (70' W. Juchocki)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.