W 5. kolejce IV ligi południowej, Rawia przegrała na własnym boisku z Victorią Ostrzeszów 2:4. Ta porażka spowodowała spadek Rawii na ostatnie miejsce w tabeli, ale co gorsze - nie widać argumentów po stronie rawiczan, aby z tej pozycji szybko się podnieść.
Sobotnie starcie rozpoczęło się dla podopiecznych Radojewskiego fatalnie. Victoria już w 3. minucie wyszła na prowadzenie. - Dostaliśmy bardzo szybko pierwszą bramkę i nasze założenia taktyczne się zachwiały - mówił trener Rawii Jerzy Radojewski. Niespełna kwadrans później było już 0:2. - Po tym golu cały nasz plan na ten mecz legł w gruzach, nie potrafiliśmy się podnieść - kontynuował rawicki szkoleniowiec. W tej części gry więcej bramek nie zobaczyliśmy. Było widać za to bezradną, przestraszoną Rawię i w pełni kontrolującą boiskowe wydarzenia Victorię.
Więcej informacji o tym meczu w aktualnym wydaniu "ŻR".