W sobotnie popołudnie Pelikan na własnym boisku gościł ekipę Gromu Czacz. Drużyna ta w obecnym sezonie spisuje się przeciętnie i zajmuje dopiero 10. miejsce w tabeli.
Mecz zaczął się dość spokojnie, nikt nie chciał popełnić błędu na śliskiej, przemoczonej murawie. Na pierwsze trafienie czekać musieliśmy pół godziny. Wtedy wynik spotkania otworzył Bartosz Chociaj. Później miejscowi nieco oddali inicjatywę i Grom zdołał wyrównać jeszcze w pierwszej odsłonie. Po zmianie stron Pelikan nadal grał ospale i pozwolił gościom na drugie trafienie. - Ostatnie pięć minut pierwszej i pierwsze minuty drugiej połowy nie były dobre w naszym wykonaniu - mówił trener Pelikana Łukasz Bojdo. Pelikan stratą drugiej bramki był wyraźnie podrażniony i szybko ruszył do odrabiania strat. Miejscowi atakowali i stwarzali zagrożenie pod bramką Gromu, ale wyrównujący gol padł dopiero w 75. minucie, kiedy to do siatki rywali trafił Bartłomiej Guzy. Drużyna Bojdo nie rezygnowała i chciała ten mecz wygrać. W 85. minucie bramkę na 3:2 strzelił Patryk Juskowiak, a Grom w doliczonym czasie gry dobił Rafał Drewniak, który ustalił wynik meczu na 4:2. - Bardzo dziękuję chłopakom za walkę w tym meczu. Pokazaliśmy charakter i to, że losy meczu można odwrócić, nawet jak ma się słabsze chwile w danym pojedynku - mówił trener Bojdo. - Dziś walczyliśmy jeden za drugiego i taką drużynę chciałbym widzieć także w kolejnych meczach - dodał. Na 8. kolejkę dębnianie udadzą się do Kąkolewa. Mecz z Błękitnymi zacznie się w sobotę o 16.00.
Pelikan Dębno Polskie - Grom Czacz 4:2 (1:1)
1:0 - Bartosz Chociaj (30'), 2:2 - Bartłomiej Guzy (75'), 3:2 - Patryk Juskowiak (85'), 4:2 - Rafał Drewniak (90'+1')
Pelikan: Paweł Niedbała - Patryk Juskowiak, Jakub Ryznar (68'Bartosz Hyżorek), Szymon Świtała (75'Andrzej Nowak), Bartosz Chociaj (50'Krzysztof Czerwiński), Andrzej Niedźwiecki, Marek Bagiński, Kacper Szczęsny, Wojciech Niedźwiecki (90'Dawid Kmiecik), Norbert Hodura (11'Mikołaj Mądry), Bartłomiej Guzy (85'Rafał Drewniak)
