Sobotnia wygrana Sarnowianki w Starym Bojanowie była trzecią z rzędu drużyny Lorka w obecnej rudzie. Tak dobrej passy sarnowianie nie mieli już dawno. Dzięki punktom, które ostatnio zdobyli, pną się coraz wyżej w ligowej klasyfikacji.
Pojedynek z LUKS-em od początku nie był porywającym widowiskiem. Miejscowi bronili się większością zawodników i prostymi środkami próbowali przedostać się pod pole karne Sarnowianki. - LUKS grał głównie „długą” piłkę na tzw. „aferę” i w tym szukali swojej szansy. My jednak byliśmy bardzo czujni w defensywie i na niewiele pozwalaliśmy gospodarzom - zaznaczył trener Lorek. W pierwszej połowie żadna ze stron nie potrafiła znaleźć sposobu na pokonanie bramkarza rywali. Po zmianie stron Sarnowianka szybko zadała, jak się później okazało, decydujący cios. Już dwie minuty po wznowieniu gry do siatki LUKS-u trafił Alan Nowicki. Do końca spotkania więcej bramek nie zobaczyliśmy i Sarnowianka zainkasowała kolejny komplet punków w tej rundzie. Następny mecz drużyna Lorka rozegra u siebie. W niedzielę o 15.00 gościć będzie drużynę Sokoła Chwałkowo. - Pierwsza połowa nie była najlepsza w naszym wykonaniu, za to świetnie weszliśmy w drugą. Szybko strzeliliśmy bramkę i kontrolowaliśmy już do końca wydarzenia. Wbrew pozorom nie był to łatwy mecz - podsumował trener Lorek.
