Nie udało się zakończyć na podium ligi okręgowej sezonu drużynie Staniszewskiego. Zdziesiątkowana kadra i słabsza dyspozycja pod koniec rundy, zepchnęły klub - lidera po części jesiennej - na czwartą lokatę.
Ostatnią kolejkę Sparta rozegrała na wyjeździe. Pojechała do Borku Wielkopolskiego na mecz z tamtejszą Wisłą. Wisła nie wygrała od 1 maja, a większość meczów kończyła podziałem punktów. Jest rekordzistą pod względem remisów w klasie okręgowej. Wiślacy punktami z rywalami dzielili się aż 11 razy. Nie inaczej było podczas ostatniej kolejki obecnego sezonu. Pierwsza połowa była lepsza w wykonaniu przyjezdnych. - Stworzyliśmy sobie 3 bardzo dobre sytuacje, podczas gdy Wisła miała jedną okazję do zdobycia bramki. Lepiej operowaliśmy piłką i byliśmy częściej w jej posiadaniu - mówił trener Sparty Piotr Staniszewski.
Jak wyglądała druga połowa i co po meczu powiedział trener Staniszewski, przeczytasz w aktualnym wydaniu "ŻR".