reklama

Tylko remis w Borku Wielkopolskim

Opublikowano:
Autor:

Tylko remis w Borku Wielkopolskim - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Na 26. kolejkę ligową, podopieczni Radojewskiego udali się do Borku Wielkopolskiego. Wisła to bardzo solidna drużyna, tracąca bardzo mało bramek. Od początku gospodarze grali bardzo uważnie w defensywie. Rawia miała optyczną przewagę, ale nie potrafiła jej przełożyć na sytuacje strzeleckie.

 

Dlatego kilku zawodników próbowało swoich sił w strzałach z dystansu, ale żaden nie trafił celu. Na kilka minut przed końcem pierwszej połowy, piłkę ręką w polu karnym zagrał Tomasz Skrzypczak i Wisła po wykorzystaniu „karnego”, wyszła na prowadzenie. W drugiej połowie także dominowała walka głównie w środkowej strefie boiska. Gdy wydawało się, że wiślacy dowiozą jednobramkowe prowadzenie do końca, po rzucie rożnym zaliczyli kolejne trafienie. Pierwszy raz w tej rundzie Rawia znalazła się w takiej sytuacji i po raz pierwszy pokazała charakter. Zawodnik, który robi różnicę - Wojciech Bzdęga, wziął na siebie ciężar gry w końcówce spotkania. Najpierw po pięknej indywidualnej akcji „na raty” pokonał bramkarza Wisła, zdobywając gola kontaktowego. Chwilę później, po rozpoczęciu przez Wisłę od środka, piłkę ponownie przejął Bzdęga. Zdecydował się na strzał z ponad 20 metrów i zdobył drugiego gola. Mało realna rzecz stała się faktem i dzięki determinacji w końcówce, Rawia nie doznała pierwszej ligowej porażki tej wiosny.

 

Co powiedział trener Rawii po tym meczu, przeczytasz w aktualnym wydaniu "ŻR".

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE