Awdaniec ostatnio zaczął grać coraz lepiej, jednak przed tygodniem uległ w Chwałkowie 2:1. Podczas 9. kolejki podopieczni Nowickiego gościli na własnym boisku drużynę z Osiecznej. Tęcza Osa po 8 seriach gier zajmowała czwarte miejsce, ale po statystykach widać, że jest drużyną własnego boiska (wygrała wszystkie 4 mecze). Na wyjazdach Tęcza radzi sobie znacznie gorzej, tylko raz wygrała, a trzykrotnie schodziła z boiska pokonana. W tym swojej szansy mogli upatrywać gospodarze.
Od pierwszych minut lepiej poczynali sobie miejscowi. Już w 11. minucie wynik meczu otworzył Dominik Małecki. Dziesięć minut później było 2:0, a gola strzelił Karol Deka. Później przyszły dwie fatalne minuty w wykonaniu gospodarzy. W 36. minucie pierwszy błąd pakosławskiej defensywy wykorzystali przyjezdni. Minutę później Tęcza strzeliła kolejnego gola, wyrównując stan rywalizacji. - Oni nie stworzyli sobie praktycznie żadnej sytuacji. Wszystko co mają jest po naszych błędach - mówił w czasie meczu trener Awdańca Krzysztof Nowicki.
Jak przebiegała druga połowa, przeczytasz we wtorkowym wydaniu "ŻR".