W Rawiczu odbyło się dwudniowe zgrupowanie kadry juniorów. \r\nPod bacznym okiem trenera Rafała Dobruckiego przeprowadzono dwa turnieje zaplecza kadry juniorów, których organizację rawicki klub Kolejarz dostał na koniec ubiegłego sezonu „w prezencie” od Głównej Komisji Sportu Żużlowego, zamiast kary finansowej.
\r\nMłodzieżowcy, którzy zawitali na „Florka”, prezentowali bardzo różny poziom. Miewali „wzloty” formy, tak jak Rafał Malczewski, który w pierwszym dniu zdobył zaledwie 3 punkty a w drugim komplet 15. Spora część zaliczała także upadki, w dosłownym tego słowa znaczeniu. Służby techniczne i medyczne miały więc sporo pracy. Bardzo równą, wysoką formę i waleczność na torze zaprezentował Krystian Pieszczek. Z dobrej strony, trenerowi kadry juniorów, zaprezentowali się również: Artur Czaja, Marcin Nowak, Hubert Łęgowik czy Alex Zgardziński.
\r\n- To były dla nas bardzo długie dwa dni - powiedział po zgrupowaniu Rafał Dobrucki. - Upadków było dużo, ale Rawicz to takie miejsce i taki specyficzny tor, że nawet doświadczeni zawodnicy mają tutaj kłopot. Nie obyło się więc bez problemów u tych młodych zawodników. Generalnie jednak należy stwierdzić, że był to pożytecznie spędzony czas. Na pewno zaskoczył mnie dzisiaj Rafał Malczewski, który przeszedł od wczoraj jakąś metamorfozę. Tę noc mocno chyba przepracowaliśmy.
\r\n(WuWu)
