ŻUŻEL. Kajzer ponownie "Niedźwiadkiem"

Opublikowano:
Autor:

ŻUŻEL. Kajzer ponownie "Niedźwiadkiem" - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

  Podpisaniem kontraktu zakończyły się rozmowy z wychowankiem rawickiego klubu, Marcelem Kajzerem. \r\n 23-letni zawodnik, po pięciu sezonach przerwy, powróci na rawicki owal, gdzie zaczęła się jego przygoda z żużlem. - przyznał prezes klubu, Dariusz Cieślak. - Niewątpliwie jest to zawodnik z bardzo dużymi możliwościami i, tak naprawdę, tylko od niego zależy, czy w pełni wykorzysta drzemiący w nim potencjał. Kajzer licencję żużlową zdał w 2006 roku i przez 3 sezony występował w plastronie Kolejarza. Później wędrował po całej żużlowej Polsce. Reprezentował barwy klubów z Gniezna (2009), Ostrowa (2010), Częstochowy (2011), Krakowa (2012) i Rybnika (2013). Ostatnie dwa sezony nie należały do najlepszych w jego wykonaniu. Marcel narzekał przede wszystkim na brak jazdy i skromne zaplecze sprzętowe. Chciał wrócić do Rawicza i wreszcie mu się to udało.

\r\n(WuWu)

\r\n 

\r\nMarcel Kajzer, zawodnik Kolejarza RAWAG Rawicz

\r\nNa rozmowy kontraktowe udałem się już czwartego listopada, gdzie po krótkich negocjacjach i ustaleniach umówiliśmy się, że ostateczne rozmowy i podpisanie kontraktu nastąpi po tygodniu. Do klubu poszedłem z Damianem Koniecznym, który bardzo chce mojej odbudowy w Rawiczu i pomaga mi w tym. Rozmowy przebiegły tak, jak tego chcieliśmy. Z radością mogę powiedzieć, że znów mogę się ścigać dla rawickich kibiców. Bardzo się cieszę, że będę jeździł w naszym mieście na torze, na którym czuję się najlepiej. W mojej karierze popełniłem parę błędów i dziś wiem, że mogę naprawić je wracając do Rawicza. Duże grono znajomych ucieszyło się z mojego powrotu i zdeklarowało się przychodzić na mecze. Nasze miasto nie jest wielkie, mamy około 25.000 mieszkańców, gdzie większość młodzieży studiuje poza Rawiczem, więc ciężko o kibiców i sponsorów. Na pewno będę potrzebował pomocy sponsorskiej, gdyż sprzęt jest coraz droższy i szybciej się zużywa. Plan, jaki założyliśmy na sezon 2014, to nie schodzić poniżej 8 pkt na mecz. Chciałbym jednak zdobywać same biegowe zwycięstwa, objechać sezon bez kontuzji, a mojej drużynie życzyć awansu do I ligi i pozostania w niej na parę lat. Chcę też udowodnić wszystkim, którzy we mnie zwątpili, że się mylili.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE