- W ciągu całego ubiegłego roku pracowaliśmy, by miejsce to stało się reprezentatywne - dodaje sołtys Elżbieta Głowacz.
Akwen odmulono, zmniejszono i uregulowano jego brzegi. - Staw wyfaszynowano, czyli za pomocą cienkich gałązek umocniono jego brzegi. Konstrukcja akwenu wymagała już odpowiedniego wzmocnienia i zabezpieczenia przed wypłukiwaniem i osuwaniem się podłoża. Na koniec mieszkańcy naszej wioski go ogrodzili i ułożyli wokół kamienie - opowiada Elżbieta Głowacz.
Na całe przedsięwzięcie wydano prawie 14.000 zł.