reklama

40 zastępów w akcji, drony w górze i wsparcie z Poznania [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

40 zastępów w akcji, drony w górze i wsparcie z Poznania [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Autor: Dawid Bela
Zobacz
galerię
21
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościKolejną godzinę trwa walka z ogniem w Rawiczu. Strażacy rozcinają dach budynku, by opanować żywioł, a do akcji wprowadzono nowoczesne drony termowizyjne. Na miejsce ściągane są specjalistyczne posiłki z całego regionu.
reklama

Kluczowa faza akcji: strażacy tną dach

Sytuacja w Rawiczu nadal jest bardzo poważna. Działania ratownicze skupiają się obecnie na tzw. wentylacji pionowej.

- Działania ratownicze polegają na wycinaniu w połaci dachu otworów, przez które można odprowadzić gazy pożarowe i temperaturę z części kubatury obiektu. W jednej części już to zrobiliśmy. W tej chwili przenosimy działania na drugie skrzydło budynku, gdzie w wyniku rozpoznania termowizyjnego stwierdziliśmy jeszcze kumulującą się temperaturę. Prowadzimy działania zarówno wewnątrz, jak i z wykorzystaniem dronów termowizji. Monitorujemy zmianę sytuacji, organizujemy zaopatrzenie wodne. Na miejscu mamy siły i środki w liczbie 40 zastępów rozproszonych na terenie miasta w zwiąku z potrzebą organizacji akcji - przekazuje Jakub Stryjak, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Rawiczu.

reklama

Dojechał też samochód mointorowania i łączności zadysponowany przez komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu. W drodze jest grupa operacyjna z Poznania, z zastępcą komendanta na czele.

 

AKTUALIZACJA, godz. 23.30

Jak się dowiedzieliśmy - jest jedna osoba poszkodowana w pożarze. To pracownik firmy, który próbował gasić pożar. Jego zdrowiu i życiu nic nie zagraża, ale z poparzeniami pierwszego i drugiego stopnia trafił do szpitala.

Na miejscu pracuje także policja, która między innymi zabezpiecza teren.

Jak przekazuje rzeczniczka policji Beata Jarczewska, ze wstępnym ustaleń wynika, że nie doszło do umyślnego podpalenia - najprawdopodobniej zawiódł sprzęt, co doprowadziło do pożaru.

reklama

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama
logo