reklama

150 strażaków w akcji, straty liczone w milionach

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

150 strażaków w akcji, straty liczone w milionach - Zdjęcie główne
Autor: Dawid Bela

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościSpecjalistyczne drony, podnośniki, 150 strażaków z 8 powiatów Wielkopolski - tak wyglądała walka z pożarem przy Sarnowskiej w Rawiczu, która zakończyła się dopiero nad ranem. Konstrukcja budynku sprawiła, że strażacy musieli przebijać się przez kilka warstw dachu. Choć ogień opanowano, straty są ogromne, a sprawę bada policja przy wsparciu biegłego.
reklama

Pożar w rawickiej firmie poligraficznej przy ul. Sarnowskiej wybuchł wczoraj, 17 grudnia 2025 roku. Strażacy dostali powiadomienie o zdarzeniu o godzinie 17.02. Na miejsce oprócz nich zostali wezwani policjanci i pogotowie energetyczne. Kłęby dymu pojawiły się nad wschodnią i północną częścią miasta oraz nad Sierakowem.

 

Wezwali wsparcie z ościennych powiatów

Szybko okazało się, że sytuacja jest bardzo poważna i na miejsce zadysponowano kolejnych strażaków z gmin powiatu rawickiego, a także z ościennych powiatów, w tym leszczyńskiego i gostyńskiego. Akcję gaśniczą prowadzili z ziemi oraz przy użyciu kilku podnośników. 

reklama

Dojechał też samochód monitorowania i łączności zadysponowany przez komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu oraz grupa operacyjna z Poznania, z zastępcą komendanta na czele.

Do mieszkańców z tej okolicy wystosowano apel, by zamknęli okna ze względu na wydobywający się drażniący dym.

- Działania ratownicze polegają na wycinaniu w połaci dachu otworów, przez które można odprowadzić gazy pożarowe i temperaturę z części kubatury obiektu. Prowadzimy działania zarówno wewnątrz, jak i z wykorzystaniem dronów termowizji. Monitorujemy zmianę sytuacji, organizujemy zaopatrzenie wodne. Na miejscu mamy siły i środki w liczbie 40 zastępów rozproszonych na terenie miasta w związku z potrzebą organizacji akcji - mówił w trakcie akcji, obecny na miejscy zdarzenia Jakub Stryjak, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Rawiczu.

reklama

Jedna osoba została poszkodowana w pożarze. To pracownik firmy, który próbował gasić pożar. Jego zdrowiu i życiu nic poważnego nie zagraża, ale z poparzeniami trafił do szpitala.

 

150 strażaków gasiło pożar w Rawiczu

Akcja strażaków trwała wiele godzin. Od otrzymania wezwania, 17 grudnia o godzinie 17.02, pracowali intensywnie do godziny 2.30 dnia następnego. Ostatni zastęp - pilnujący miejsca zdarzenia - wrócił do komendy o 7.30.

- Na miejscu pracowało 41 zastępów straży pożarnej zawodowej i ochotniczej w sile 150 strażaków z powiatów rawickiego, gostyńskiego, leszczyńskiego, kościańskiego, poznańskiego, Krotoszyna, Ostrowa Wielkopolskiego i Śremu - wylicza bryg. Krzysztof Skrzypczak, zastępca komendanta powiatowego państwowej straży pożarnej w Rawiczu.

reklama

Czy już wiadomo, w jakich okolicznościach doszło do pożaru i jakiej wysokości mogą być poniesione straty? Póki co, jednoznacznych odpowiedzi nie ma.

- Czekamy na wyniki pracy policji. Na pewno zostanie powołany biegły z dziedziny pożarnictwa, który dokona oględzin. Straty sięgną milionów złotych - przekazuje bryg. Krzysztof Skrzypczak.

Jak mówi, pożar rozpoczął się w dużej hali magazynowej firmy poligraficznej, a następnie przez dach przeniósł się na sąsiedni obiekt. Jego ugaszenie wymagało ciężkiej, wielogodzinnej pracy, między innymi ze względu na konstrukcję budynku.

- Dach wielowarstwowy składał się z między innymi z płyt poliuretanowych, które mocno się nagrzały, a żeby się do nich dostać trzeba było przebić inne warstwy - wyjaśnia zastępca komendanta.

reklama

 

 

 

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama
logo