O kradzież saszetki z rzeczami osobistymi z rawickiego salonu gier podejrzewany jest 42-letni mężczyzna.
Według informacji policji, do kradzieży miało dojść kilka dni temu. W salonie gier przebywał wówczas 79-letni mieszkaniec Rawicza. - Mężczyzna położył swoją saszetkę na biurku ekspedientki. Kiedy grał na jednym z automatów, do salonu wszedł 42-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Poprosił kobietę o pieniądze na jedzenie. Ekspedientka dała mu śniadanie, po czym 42-latek wyszedł z salonu - opisuje przebieg zajścia asp. sztab. Tomasz Duszak z Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.
Po wyjściu 42-latka, mężczyzna grający na automacie, zorientował się, że zginęła jego saszetka, w której miał rzeczy o łącznej wartości 500 złotych (dowód osobisty, telefon komórkowy i okulary korekcyjne). Na miejsce wezwano patrol policji. Funkcjonariusze zatrzymali 42-latka, który wcześniej był w salonie. - Okazało się, że miał 2,4 promila. Mężczyzna został zatrzymany do wytrzeźwienia - dodaje policjant.
