Jak zauważyli w piątkowy poranek (16.05.2024 r.) przedstawiciele stowarzyszenia, nie wszystkie pociągi dalekobieżne PKP Intercity zatrzymują się na stacji w Rawiczu. Mowa o IC Heweliusz z Gdyni do Wrocławia. Wiele wskazuje, że planowany pociąg tego samego przewoźnika - ze stolicy Dolnego Śląska przez Leszno do Warszawy - także nie zatrzyma się na stacji w Rawiczu.
Marcin Trawka i Hubert Kędzierski zwrócili jednak głównie uwagę na Koleje Wielkopolskie. Obecnie, znaczna część składów tego przewoźnika z Poznania kończy bieg w Lesznie, a nie w Rawiczu. Dodatkowo, Koleje Wielkopolskie chcą wprowadzić pociągi przyspieszone między Poznaniem a Lesznem. Do Rawicza by one nie docierały.
- Jako mieszkańcy Rawicza i powiatu rawickiego sprzeciwiamy się temu, gdyż chcemy również mieć komfortowy dojazd do i z Poznania - mówi Marcin Trawka. - Rawicz należy do Wielkopolski. Sporządziliśmy petycję do marszałka Marka Woźniaka odnośnie połączeń Kolei Wielkopolskich, które powinny kończyć bieg - naszym zdaniem - w Rawiczu. Mamy nadzieję, że marszałek przychyli się do naszej petycji. Mieszkańcy powiatu rawickiego chcą uczestniczyć w życiu województwa wielkopolskiego, chcą pracować czy uczyć się w Lesznie czy Poznaniu - postulował szef rawickiego oddziału stowarzyszenia.
Pochwalił on także postawę Kolei Dolnośląskich. Pociągi tego przewoźnika, wyruszające z Wrocławia, dojeżdżają do Rawicza, a nie kończą biegu w Żmigrodzie.
- Przedmiotem petycji jest apel o korektę planowanego rozkładu jazdy, aby składy przyspieszone Kolei Wielkopolskich kończyły swój bieg w Rawiczu i również zatrzymywały się na stacji w Bojanowie - czytamy w dokumencie przygotowanym przez stowarzyszenie KoLiber. - Miasto, jakim jest Rawicz, położone na południowym skraju naszego województwa, traci na braku wygodnych połączeń do Leszna, Poznania i innych miast Wielkopolski. Ludzie częściej wybierają Wrocław, jak i Dolny Śląsk, gdzie łatwiej jest dojechać pociągiem do pracy oraz szkoły, ponieważ kursowanie pociągów jest ułożone w bardziej logiczny i korzystny dla pasażera sposób, a składy KD dojeżdżają do Rawicza za każdym razem. Tymczasem, jeśli chodzi o kursowanie pociągów ze strony Poznania, jest to bardzo utrudnione, szczególnie w godzinach 16:30-17:50, gdy do Rawicza nie dojeżdża od strony wielkopolskiej żaden pociąg.
Na tę lukę zwrócił uwagę Hubert Kędzierski.
- Ludzie, którzy kończą pracę lub szkołę w Lesznie o godz. 16.00, są w Rawiczu koło godz. 18.00, co nie jest komfortowe - powiedział.
Jak dodał Marcin Trawka, petycja trafi do burmistrza Rawicza i starosty rawickiego. Przedstawiciele stowarzyszenia zamierzają również wybrać na sesję rady powiatu.
- Nasi wielkopolscy samorządowcy powinni wziąć przykład z samorządowców z województwa dolnośląskiego. Na Dolnym Śląsku są remontowane linie kolejowe i powracają połączenia - choćby do Sobótki i Świeradowa Zdroju, czy wkrótce do Karpacza i Sycowa - mówił szef rawickich struktur KoLibra. - Mam nadzieję, że ekipa, która rządzi Wielkopolską na czele z marszałkiem Markiem Woźniakiem, też tak będzie działała - dodał, wskazując na linię kolejową nr 362 (tzw. "Kobylinkę"), na której w przyszłości mógłby zostać przywrócony ruch pasażerski.