reklama

Coraz więcej osób chce "wypisać się" z Kościoła. Apostazja. Na czym polega?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: adobe stock

Coraz więcej osób chce "wypisać się" z Kościoła. Apostazja. Na czym polega? - Zdjęcie główne

Coraz więcej osób chce "wypisać się" z Kościoła | foto adobe stock

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMłoda kobieta, Wiktoria (imię zmienione), dokonała niedawno apostazji. Mówi, że nie jest w stanie dłużej akceptować hipokryzji Kościoła. Aby być w zgodzie z samą sobą i sumieniem postanowiła odejść. Ile osób zdecydowało się na podobny krok? Kościół w tej sprawie milczy, ale o apostazji mówił niedawno arcybiskup poznański.
reklama

Co to jest apostazja?

W Polsce to określenie jest rozumiane jako formalne wystąpienie z organizacji religijnej. Odnosi się także do religii niechrześcijańskich. Jednak prawo kanoniczne Kościoła Katolickiego (zdecydowana większość apostazji dotyczy opuszczenia właśnie tej organizacji), definiuje apostazję o wiele szerzej. Kościół w swoich przepisach określił apostazję jako całkowite odrzucenie wiary chrześcijańskiej. 

W kościołach różnych wyznań apostazja pociąga za sobą podobne konsekwencje -  m.in. ekskomunika, zakaz przyjmowania sakramentów, wykluczenie z uczestniczenia w rytuałach religijnych, niemożność obejmowania stanowisk kościelnych i odmowa pogrzebu wyznaniowego. Co istotne, w myśl przepisów Kościoła Katolickiego, apostazja nie cofa sakramentu chrztu, który w tym wyznaniu jest nieusuwalny. Dla Kościoła, apostata pozostaje więc nadal katolikiem.

reklama

Zainteresowanie apostazją wzrosło

W ostatnich miesiącach różne negatywne wydarzenia związane z Kościołem Katolickim, skala ukrywanych w środowisku duchownym przestępstw pedofilii, a także niektóre decyzje polityczne spowodowały, że coraz więcej ludzi zaczęło wyszukiwać w Internecie informacji dotyczących aktu apostazji. Zjawisko zauważone zostało przez samych hierarchów Kościoła katolickiego.

Liczby Kościół trzyma w tajemnicy

Nie wiadomo, jaka jest rzeczywista skala problemu, ponieważ wszelkie dane na ten temat są w posiadaniu Kościoła, a ten się nimi nie dzieli. Ostatnie ujawnione liczby pochodzą z 2011 roku. Według Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego liczba apostazji w latach 2006-2009 to 1057, a w 2010 roku - 459. Jak twierdzi ISKK  badań zaprzestano ze względu na niewielką skalą zjawiska.

reklama

Teraz monitorowanie apostazji wznowiono. Czy to oznacza, że zjawisko zaniepokoiło duchownych? Na początek Kościół miał ustalić liczbę aktów apostazji dokonanych w 2020 roku i powodów, dla których ludzie decydują się na wystąpienie z tej organizacji. Kurie - kaliska i poznańska, które poprosiliśmy o informacje na temat skali odejść, odpowiadają tak samo, że nie przekazują danych statystycznych mediom, ani instytucjom innym niż ISKK

„Prezentacja danych powinna być opatrzona komentarzem naukowym i socjologicznym, biorącym pod uwagę złożoność zjawisk, o których same liczby nie mówią wszystkiego” - napisał w odpowiedzi ksiądz kanonik Marcin Papuziński, kanclerz i rzecznik prasowy diecezji kaliskiej. 

reklama

Arcybiskup o apostazji             

O ofiarowanie modlitwy i post w intencji tych, którzy w ostatnim czasie zadeklarowali swoje odejście od Boga i Kościoła zaapelował w liście pasterskim na Wielki Post arcybiskup Stanisław Gądecki, ordynariusz archidiecezji poznańskiej.

„Wprawdzie niektóre osoby składające akt apostazji dały się zwieść antykościelnej propagandzie, jednakże – zdaję sobie również sprawę z tego, że przyczyną odejścia niektórych był także brak czytelnego świadectwa wiary z naszej strony” - napisał hierarcha.

Zaznaczył jednocześnie, że takie osoby niejednokrotnie sami nie przestrzegają zasad moralności chrześcijańskiej, a  czują się zgorszeni grzechami ludzi Kościoła.

reklama

„Wielu z nich - jak sami to piszą - nie miało żadnego kontaktu z parafią, nie prowadziło życia sakramentalnego i nie akceptowało faktu, że zostali ochrzczeni jako niemowlęta. Niektórzy żalą się, że - jako dzieci - zostali ochrzczeni „przemocą”, przed osiągnięciem wieku dojrzałości. Gdyby analogicznie stosować tę samą zasadę do szkolnictwa, wówczas naukę w szkole należałoby rozpoczynać dopiero w wieku osiemnastu lat” - przekonuje biskup.

Dlaczego odchodzą?

Osoby, które dokonały apostazji, nie zawsze chcą się tym chwalić publicznie, obawiając się ostracyzmu ze strony swojego środowiska czy nawet napiętnowania przez najbliższych. Boją się nawet tego, że członków ich rodziny mogą spotkać jakieś reperkusje w środowisku. Jest to szczególnie trudne na wsiach i w małych miasteczkach, gdzie życie, nie tylko religijne toczy się wokół parafii..

Nie jestem w stanie zaakceptować hipokryzji Kościoła. Było mi wstyd, że jestem tego częścią, dlatego postanowiłam zrobić chociaż tyle dla siebie - tłumaczy pani Wiktoria (zmieniliśmy jej imię).

Kobieta nie miała problemów z wystąpieniem z Kościoła. 

- Jedynie w swojej rodzinnej parafii dowiedziałam się, że „nie mam sumienia, skoro chcę to zrobić”. Nie było to zbyt przyjemne, ale byłam przygotowana na tego typu uwagi - opowiada kobieta. - Zrobiłam to tylko dla spokoju własnego sumienia. Sam proces nie jest skomplikowany. Napisanie listu do kurii, rozmowa z księdzem to naprawdę nie było nic złego, ale może po prostu dobrze trafiłam - twierdzi Wiktoria.

Z kolei Maria (imię zmienione) deklaruje, że sama nigdy by do Kościoła nie przystąpiła.

- Moja przynależność (do katolicyzmu - przyp. red.) została mi narzucona przez rodziców, w wieku zaledwie kilku miesięcy (czego oczywiście nie mam im za złe), ale sama w dorosłym życiu nigdy bym się na ten krok nie zdecydowała. Uważam, że Kościół to biznes, świetny sposób na zarabianie pieniędzy i wykorzystywanie słabości natury człowieka - tłumaczy kobieta, która dokonała apostazji. Twierdzi, że nie żałuje swojej decyzji, ale tego, że tak długo się nad nią zastanawiała.

Są też tacy, którzy decyzję o wystąpieniu z Kościoła podjęli już wcześniej, niezależnie od bieżących wydarzeń. Michał z Rawicza, wystąpił z Kościoła Katolickiego w 2017 roku.

Było to dla mnie naturalną decyzją. Jak podaje Wikipedia, na świecie szacunkowo istnieje od 4200 do nawet 10 000 różnych form religii. Od dziecka systematycznie wszczepiano mi tylko jedną z nich. Być może jak poznam bliżej choć kilka innych, to wtedy okaże się, do której mi najbliżej. Szanuję rolę kościoła rzymskiego w współbudowaniu cywilizacji Europy, wiem o wsparciu jakie Kościół dawał Polakom podczas lat komunizmu. Jednak to, do jakiej organizacji chcę przynależeć musi być moim i tylko moim wyborem. - zastrzega.

Jak się "wypisać" z Kościoła?

Zrezygnować z członkowstwa w organizacji wyznaniowej jaką jest Kościół Katolicki można na dwa sposoby. Z powołaniem się na prawo polskie oraz w myśl prawa wewnętrznego ustanowionego przez organizację kościelną.  W tym przypadku polskie prawo daje o wiele mniejsze możliwości. Nie wystarczy tak jak przy wystąpieniu z normalnego stowarzyszenia zażądać "usunięcia z listy członków". Polskie przepisy w tej kwestii nie dotyczą bowiem wspólnot religijnych. 

Ustawa o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego gwarantuje, że:

Art. 2 Kościół rządzi się w swych sprawach własnym prawem, swobodnie wykonuje władzę duchowną i jurysdykcyjną oraz zarządza swoimi sprawami
W praktyce oznacza to, że jeżeli powołując się na RODO zażądamy usunięcia swoich danych z bazy Kościoła (ksiąg parafialnych) będziemy musieli wejść z daną parafią w długotrwały spór sądowy.
Drugie rozwiązanie to dokonanie apostazji, według procedur podyktowanych przez Kościół. Jest o wiele prostsze, choć niekompletne. Nie powoduje bowiem trwałego wykreślenia naszych danych osobowych z ksiąg kościelnych, skutkiem czego we wszelkich zestawieniach statystycznych nadal będziemy zaliczani do grupy katolików. 
 

Co jest potrzebne:

  1. Osobista wizyta na plebanii
  2. Musisz być osobą pełnoletnią i złożyć pisemne oświadczenie woli osobiście
  3. Trzy kopie deklaracji wystąpienia
  4. Świadectwo chrztu
  5. Dowód osobisty

Procedura kościelna

  1. W parafii, gdzie cią ochrzczono, uzyskujesz świadectwo chrztu.
  2. Idziesz do parafii obsługującej teren twojego zamieszkania (nawet tymczasowego).
  3. Proboszcz weryfikuje twoją tożsamość. Uwaga! Podczas wizyty proboszcz ma obowiązek próbować odwieść cię od Twojej decyzji.
  4. W obecności proboszcza podpisujesz trzy egzemplarze aktu wystąpienia. Jedna kopia jest dla Ciebie, jedna dla proboszcza i jedna dla kurii.
  5. Proboszcz wysyła akt wystąpienia do kurii. Kuria poleca parafii chrztu dokonać wpisu o wystąpieniu w Księdze Chrztu. 
  6. Ponownie uzyskujesz w parafii chrztu świadectwo chrztu - tym razem z dopiskiem o dokonanym wystąpieniu z Kościoła. To świadectwo jest potwierdzeniem dokonania apostazji.
W przypadku apostazji Kościół nie wystawia zaświadczenia o wystąpieniu z organizacji. Można jednak otrzymać świadectwo chrztu z wyżej cytowaną adnotacją.
 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama