Spółka BioPark Bojanowo przygotowuje się do budowy biogazowni rolniczej . - Mamy już zgody i pozwolenia. Wszystko idzie w dobrym kierunku - zapewnia Krzysztof Berdzik, prezes spółki.
Przygotowania do postawienia budynku biogazowni w Golinie Wielkiej w gminie Bojanowo trwają już od kilku lat. Na jakim etapie procedura jest obecnie? - W tej chwili dzieje się stosunkowo niewiele, bo uzyskaliśmy już wszystkie pozwolenia, zgody, wpis i decyzje, na przykład pozwolenie na budowę, czy decyzję środowiskową - mówi Krzysztof Berdzik. - Czekamy na ogłoszenie aukcji na sprzedaż energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii, ogłoszoną przez Urząd Regulacji Energetyki. Mając wygraną taką aukcję, możemy zamykać kwestie finansowe i rozpoczynać budowę - dodaje. Najbliższa aukcja ma się odbyć pod koniec tego roku, więc jak zakłada prezes BioPark Bojanowo, na początku przyszłego spółka - jeśli ją wygra - będzie gotowa do rozpoczęcia budowy.
Formalności i procedury byłyby o wiele krótsze, gdyby nie nieustabilizowany stan prawny określający funkcjonowanie takich instalacji, jak biogazownie. - Bardzo długo na to czekaliśmy. Zmiany nastąpiły w lipcu, wraz z wejściem w życie nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii. Od momentu wejścia w życie tych regulacji, mamy w miarę jasną sytuację, jak taka instalacja będzie funkcjonować.
Choć spółka kilkakrotnie starała się o dofinansowanie oszacowanej na 17 mln zł inwestycji z różnych źródeł i go nie otrzymała, zakład mimo tego ma powstać. Na terenie Goliny Wielkiej planuje się budowę biogazowni o mocy 1 MW (megawata mocy elektrycznej), będzie to więc średni - jak na taki zakład - obiekt. Biogaz miałby być wytwarzany z surowców roślinnych (np. kiszonek kukurydzy, zbóż, traw, liści buraków i ziemniaków) pozyskiwanych przy współpracy z lokalnymi rolnikami. Według zapowiedzi Krzysztofa Berdzika, na stałe zatrudnienie w nowej bojanowskiej firmie będzie mogło liczyć 5-6 pracowników. Dodatkowo 5 osób miałoby być przyjętych w charakterze pracowników sezonowych. - Jak najbardziej zależy nam na tym, aby pozyskać pracowników z lokalnego terenu - z Goliny, z gminy Bojanowo. Zależy nam na jak najszybszej reakcji pracowników, gdyby zaszła taka potrzeba, by nie musieli oni dojeżdżać z daleka - podkreśla. Budowa miałaby potrwać od około 9 miesięcy do roku.
A kiedy instalacja miałaby zacząć działać na terenie gminy? - My będziemy gotowi na rozpoczęcie budowy na początku przyszłego roku, ale dzisiaj nie mogę z całą pewnością powiedzieć, czy wtedy też uruchomimy instalację w Bojanowie. Przygotowujemy kilkanaście podobnych projektów w całej Polsce (np. w Drezdenku, Werbkowicach, Nakle nad Notecią, czy Miłostowie) i jeszcze nie zapadły decyzje, które projekty i, kiedy będą realizowane - informuje Krzysztof Berdzik.
