Jazda w deszczu wiąże się z przestrzeganiem kilku zasad, dzięki którym bezpiecznie dotrzemy do celu.
- Pierwsza, najbardziej oczywista, a jednak często zapominana zasada to: zwolnij. Jazdy w deszczu nie należy się bać, jednak trzeba zapamiętać tych kilka ważnych wskazówek, które z pewnością pozwolą nam komfortowo podróżować - mówi Radosław Jaskulski, instruktor Szkoły Auto ŠKODA. Po pierwsze, wycieraczki - wymieniaj je regularnie, przynajmniej raz do roku. Niesprawne wycieraczki utrudniają widoczność, rozmazując nagromadzony kurz i krople deszczu na szybie. Po drugie, parujące szyby - w aucie wyposażonym w klimatyzację - włącz ją, a wloty powietrza skieruj na szyby. W autach bez klimatyzacji włącz nawiew, a dodatkowo uchyl boczne okna, aby powietrze zaczęło przepływać.
Każda kałuża wydaje się być idealnie gładka, jednak co się w niej kryje okaże się dopiero, kiedy w nią wjedziemy. Padający deszcz i jadące auta mogą w bardzo krótkim czasie spowodować spore ubytki w drodze. Widząc duże kałuże powinniśmy zwolnić na tyle, aby bezpiecznie przez nie przejechać. Nie zapominajmy też o tak zwanym aquaplanningu, kiedy opony nie nadążają z odprowadzeniem gromadzącej się podczas deszczu wody. Ciśnienie wody znajdującej się pod oponami, może spowodować brak kontaktu auta z nawierzchnią, a co za tym idzie - kierowca nie jest w stanie zapanować nad samochodem. Co zrobić, kiedy spotka nas taka sytuacja? Unikajmy gwałtownego skręcania lub hamowania, wciśnijmy sprzęgło i zdejmijmy nogę z gazu, dopóki samochód nie zwolni i nie poczujemy, że auto jest znów przyczepne. Trzymajmy mocno kierownicę, kierując koła w stronę, w którą chcemy jechać, dopóki nie odzyskamy panowania nad samochodem. Prawidłowy stan opon i odpowiednie ciśnienie, w znacznym stopniu ograniczą wystąpienie zjawiska aquaplanningu.
(kac)