W tej imprezie nie chodziło o jak najszybsze zakończenie zadania, a o precyzję. Strażacy ratownicy wykonywali dostęp do rannego w wypadku, operowali prądami gaśniczymi, prowadzili ćwiczenia związane z ratownictwem technicznym i doskonalili wiedzę z zakresu udzielania pierwszej pomocy. Warsztaty trwały siedem godzin.
Instruktorami byli strażacy zawodowi z komend z Dolnego Śląska i Wielkopolski. Po zakończeniu imprezy, na uczestników czekała grochówka, słodki poczęstunek oraz herbata i kawa. Organizatorzy wręczyli przedstawicielom ekip pamiątkowe stauetki i nagrody za udział w warsztatach,
Cieszę się, że was tylu dojechało, a pogoda była sprzyjająca. Myślę, że to bardzo fajna inicjatywa. Każdy mógł doskonalić umiejętności. Mam nadzieję, że to nie ostatnie spotkanie tego typu. Dla organizatorów wielki szacunek i ukłony za przygotowanie tych ćwiczeń. Podziękowania również dla instruktorów. Nie ma OSP bez PSP i PSP bez OSP, tak to ma działać - podkreślił starosta Adam Sperzyński.
Głos zabrał także wiceburmistrz gminy Rawicz Paweł Szybaj.
To, co robicie, to wielka rzecz. Dzięki wam, my mieszkańcy czujemy się bezpieczniej. Wiemy, że jest ktoś, w razie zagrożeń, kto fachowo udzieli pomocy. Myślę, że takie ćwiczenia są nieodzowne, ponieważ nigdy nie jest tak, że wszyscy wszystko wiemy. Świetnie, że chcecie być członkami OSP, że poświęcacie swój wolny czas. Mamy weekend, moglibyście grillować, bawić się, spędzać czas z rodziną, a byliście tutaj, by swoje umiejętności podnosić. Wielkie dzięki, że chcecie działać dla innych - przyznał Paweł Szybaj.
Organizatorami przedsięwzięcia byli: OSP Sarnowa i komendant gminny ZOSP RP w Rawiczu.