Pojawiły się pogłoski, jakoby spółka RAWAG planowała większe zwolnienia. Mówi się, że mają one dotyczyć grupy nawet 70-100 osób. Informacje te dementuje Dariusz Marchewka, członek zarządu i dyrektor handlowy spółki.
- Cały czas szukamy nowych osób do marketingu, inżynierów, konstruktorów, spawaczy i operatorów obrabiarek - zapewnia dyrektor handlowy. Dariusz Marchewka przyznaje jednak, że w związku z obecną sytuacją na rynku kolejowym, zapotrzebowanie na pewne stanowiska spadło, i osoby które je do tej pory zajmowały będą przechodzić na inne miejsca pracy.
- Planujemy zmiany wewnętrzne, aby dostosować firmę do warunków rynkowych. Poza tym wielu naszym pracownikom zatrudnionym na czas określony w poprzednich latach, kończą się umowy, z większością z nich planujemy związać się na stałe. Będziemy przeprowadzać stosowne szkolenia, o żadnych zwolnieniach grupowych nie ma więc mowy - stwierdza. Dyrektor wyjaśnia, że obecna sytuacja jest podobna do tej z lat 2014 - 2015, kiedy - jak mówi - w firmie panowała stabilizacja.
- Chwilowy boom mamy za sobą, ale spodziewamy się zwiększenia sprzedaży naszych wyrobów już w roku 2017 i w następnych latach również. Wtedy będzie budowanych 1.400 nowych pojazdów w Polsce, co na pewno i nam podniesie produkcję. Do tego czasu, nastawiamy się głównie na rozwój produkcji elementów spawanych i na takich pracowników mamy obecnie zapotrzebowanie - mówi Marchewka. Informuje, że spółka kończy dopełniać formalności związane z zakupem gruntu naprzeciwko budynku biurowca. Zamierza na nim postawić hale produkcyjne.